Wodogrzmoty Małe - historia Emily Blythe i powrót doritosa

rozdział 5

Perspektywa Dipper'a

  Ci co nie lubią football'a amerykańskiego to niech nie czytają tego rozdziału ;-)

  Obudziłem się , była godzina 11:27 . Poszedłem do kuchni bo wiedziałem że czeka tam Soos i Mabel , ale tym razem nie byli sami - przy stole siedziała sobie też Emily !
  - Hej ... - powiedziałem niepewnie .- Hej ! - odparli Soos , Mabel i Emily którzy jak widać mieli dużo energii i entuzjazmu .
  Usiadłem przy stole , nawet Mabel się przesiadła żebym mógł być blisko mojej ,,bratniej duszy " ( ta na pewno bratniej ) czyli Emily . Po śniadaniu się ubrałem i razem z Mabel  i ,,ekipą" poszliśmy do lasu tyle że moja ,,bratnia dusza" nie wyglądała tak jak zawsze . Tym razem miała czerwoną bluzkę z nadrukowaną piłką do football'a amerykańskiego ,   zielono białą czapkę odwróconą daszkiem do tyłu do tego krótkie spodenki i czarne tenisówki .
-Jejku nie wiedziałam że się tak ubierasz -powiedziała Mabel .
- Heh jak się trenuje to trzeba mieć wygodne ubrania - powiedziała Wesoło i z taką mina jakby tylko brakowało jej okularów i napisu ,, Tchug life " ( sry jak źle napisałam )
I to w tym momencie skumalem że te pokrewieństwo z Wendy ma teraz sens .
- Wiecie co jest 12 : 05 ,a o 12:20 mam trening ... Może byście wpadli ? - zaproponoeala dziewczyna .- tak ! Jasne ! - odpowiedziała Mabel przy okazji za wszystkich podejmując decyzję .
Zaprowadziła nas przez las i wtedy ujrzeliśmy ogromny stadion do football'a amerykańskiego .
- Chodźcie !- krzyknęła wesoła Emily .
Po czym szybko poszła się przebrać .
- Ooooo czy to nie panna Emily Blythe ?- zapytała dziewczyna . Z kilometra rozpoznaje ten piekielny głos - Pacyfica - powiedziała Emily zarówno wściekłym jak i takim bardziej podchodzącym pod złowieszcze klimaty głosem ..- Czyżbyś znowu wybierała się grać ? Nic dziwnego , w końcu to idealne miejsce dla takich chłopczyca jak ty !- powiedziała ze złowrogim uśmieszkiem Pacyfica .
Wtedy myślałem ,, powiem tej Pacyfica co o niej myśle " ale Emily mnie chyba uprzedziła . Podeszła do niej i walnęła ją w twarz , tak po prostu jak gdyby nigdy nic i poszła grać .
Jej umiejętności były tak rozwinięte że ja to bym się z nią bał grać . Byla rozgrywającą więc miała na sobie dość duży obowiązek i to nie dlatego że była jedyną dziewczyną grającą w tej drużynie tylko po prostu potrafiłaby pewnie wygrać z przeciwną drużyną sama .

Perspektywa  Emily

Dzisiaj to Pacyfica przegięła ! Nie cierpię jej ! Ona ZAWSZE wszystko psuje ! Myśli że jak jest cheerleaderką to może wszystko !? Arghh ... Jak mam grać to niech ją z boiska zdejmą bo tylko mnie rozprasza . Ale i tak mecz dziś jak zwykle wygrany .
  Wróciłam do pokoju i jak co dzień pisałam w pamiętniku

D

zisiaj obudziłam się jak co dzień ale tym razem w domu Pinesów . Byłam też na treningu football'a i jak zwykle była tam ta wiedźma Pacyfica ! Dzisiaj to tak przegięła ,że walnęłam  ją w twarz ! Wreszcie , należało jej się . Ostnio to dobrze zakumplowałam się z Dipperem. Teraz już wiem że zna się na anomaliach i tajemnicach Gravity Falls . I w sumie to Dipper mi si

I w tym momencie  przyszedł do mnie  SMS od Dipper'a .

Dipper: Hej Emily nie chcesz iść ze mną i                          Mabel na wyprawę do lasu ?
Ja: Tak , jasne !

I wtedy stało się coś strasznego . Chciałam wysłać emoji , która się uśmiecha wysłałam SERDUSZKO ! No nie ! Nie mogłam tego cofnąć . I co teraz ? Wiem ! Napiszę że wysłałam niechcący ! I niestety - rozładował mi się telefon . O jejku ! Dobra , jutro mu to wyjaśnię . Idę spać

Perspektywa Dipper'a

Ciekawe co odpisała ? No nie !

JA :  Hej Emily nie chcesz iść ze mną i Mabel na wyprawę do lasu ?
EMILY : Tak , jasne !❤️
 
Czy to naprawdę !? Czy ona mi wysłała serduszko ? Nie wierzę ! Oby się sister nie dowiedziała bo będzie źle ! Zacznie mnie z nią shipować , przerabiać nasze zdjęcia żebyśmy wyglądali na parę itd.
Idę spać na pewno jutro się wszystko wyjaśni .

Dzisiaj taki długi rozdział 💩 Rozpisałam się 😅 ale wy chyba lubicie takie długie ? Czy krótkie ? Piszcie w kom.