Był dzień po zakończeniu roku szkolnego.
Marcel spacerował po wsi, ponieważ był umówiony z kumplami.
Nagle od tyłu naszedł go Jacek. (od tyłu?? Ostro)
-Bu! :}-krzyknął do ucha Marcelowi.
-Ej no kurwa! Ogarnij się debilu, bo Ci zbiór zębów wyjebię poza nawias. Cymbale ty, dzbanie jebany. -powiedział z wyrzutem Marcel. >>>>:\\\ (Ostroooooooo)
-No sory, no. :((( -odpowiedział Jacek. (Na pewno nie miałeś złych intencji, Jacuś. Wybaczymy Ci.)
W oddali widać było zbliżającego się Łukasza. Biegnął do nich ubrany w dresy. (A to co? Osiedlowy sebix?)
-Wygląda jak menel xDdddD!!!1 - powiedział Jacuś placuś.
-O ty chuju, słyszałem to! >:V -zawołał Łukasz.
Łukaszek przywitał się z nimi. Poszli wspólnie na boisko. Jacek spojrzał ukradkiem na spodenki Marcela..
[Ale on ma sexi nogi..i nie tylko nogi...] -pomyślał Jacek. (c o tu sie dzieje)
Usiedli na ławce i otworzyli paczkę chipsów, którą przyniósł Łukasz. Zajadali ze smakiem, patrząc na mecz piłki nożnej.
-Jacek, moja stara załatwiła nam wyjazd z moim starym na obóz! :D - zawołał z entuzjazmem Marcel.
-Co?!!1 Ale zajebiście! -krzyknął podniecony Jacek.
W tym czasie Łukasz pognał wielkimi susami do swojej dziewczyny - Zuzanny. (mmm, fałdki latały)
-To kiedy wyjeżdżamy? -spytał Jacek
-Pojutrze. Będziemy mieć wspólny namiot. :| -oznajmił obojętnie Marcel.
[TAAAAK! KURWA TO JEST TO!!!] - uradował się w myślach Jacuszek.
CDN. XDDD
YOU ARE READING
Marcel x Jacek - Macek.
ActionHahahhahahahaah. Marcel- blondyn o szarych oczach. Jacek- brunet o niebieskich oczach. Łukasz- blondyn o jasnych oczach. Zuzanna- blondynka o niebieskich oczach. Julia- szatynka z brązowymi oczyma.