Podróż w nieznane

14 2 0
                                    


Kolejne dni mijały im w nerwach. Obawiali się złapania przez policję, która szukała ich nieustannie. Byli już daleko od swojego przytulnego namiotu, lecz mimo tego brnęli dalej...

Pewnego wieczora dotarli do miasta. Rychło dowiedzieli się, gdzie znajduje się dworzec kolejowy. Marcel miał trochę pieniędzy w kieszeniach, więc kupił bilety na pociąg i pojechał razem z kompanem w "siną dal".

-Marcel, Marcel.. Dokąd jedziemy?- Spytał poddenerwowany Jacek. Okropnie bał się pociągów i doskonale było to widać po jego zachowaniu.

-W Bieszczady. Mam tam dalszą ciotkę. Pozwoli nam przenocować.

-Co jeśli twoi rodzice się dowiedzą?- Dopytywał brunet.

-Nie dowiedzą się. Zapewniam.- Uspokoił go Marcel i posłał mu miły uśmiech. 

Podróż dłużyła się w nieskończoność. Ale w końcu nad ranem dotarli. Bieszczady.. góry, lasy, zieleń.. spokój. Czyli to, co uwielbiał Marcel. Jacek wolał morze. (Przeciwieństwa się przyciągają!)

Wydostali się z dworca kolejowego i ruszyli poboczem ulicy prosto pod jedną z drewnianych chatek obok lasu. Marcel zapukał do drzwi. Po chwili otworzyła im starsza kobieta. Od razu poznała Marcela i wzięła go w objęcia.

-W końcu! Marcelinko, ale się stęskniłam!- krzyknęła kobieta.

-Mam na imię Marcel. -odpowiedział blondyn.

-To ty jesteś chłopakiem? Ojej, przepraszam. Mój błąd.- zaśmiała się staruszka.- To dlatego cycki ci nie rosną (XDD)

-Yyy, tak. Poznaj mojego... przyjaciela Jacka.- zmienił temat Marcel.

-Bardzo mi miło, Wacku. Chodźcie do środka.- kobieta nawet nie zauważyła, że przekręciła imię bruneta. Szybko zaprosiła obojga do środka.

-Jestem Jacek...

Cdn. Xd

Wacuś i Marcelinka.


You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jan 17, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Marcel x Jacek - Macek.Where stories live. Discover now