12.Kiedy słyszy jak ktoś cię obgaduje

9.9K 372 378
                                    

Ps. Sorka za błędy;p

Ogólnie:

Któryś z chłopców stał sobie w szkole (albo gdzieś indziej), obok błogosławionej maszyny ze słodyczami, piciem, jedzeniem i zastanawiał się czy wydać swoje resztki pieniędzy na batonika.
Wtem usłyszał zza rogu trzy, lub dwie dziewczyny, które dość głośno, nie kryjąc się z tym- obgadywały cię. I to nie w "fajny" sposób...

Midoriya Izuku

-Nie wiem, co on w niej takiego widzi! Jest brzydka, ma dziwne perfumy, niby uczy się dobrze, ale pewnie tak na prawdę ma takie oceny, bo ściąga. Izuku-chan nie powinien być z taką fałszywą dziewczyną.- prychnęła oburzona brązowowłosa.

Zielonowłosy zmarszczył brwi. Z tego co zdołał wywnioskować mowa była o tobie, lecz on sam najlepiej cię znał. Wiedział ile godzin ślęczysz nad lekcjami, Sam nawet daje ci korki z fizyki. Byłaś dla niego piękna, twój zapach kojarzył mu się z łąką pełną kwiatów, a charakter był idealny jak dla niego.

Izuku wyszedł zza automatu i stanął za dziewczyną.

-Kocham ją dlatego, bo nie jest taka jak wy wszystkie. Jest inna, nie jest taka dwulicowa jak ty.- rzekł przypominając sobie, że owa brązowowłosa jest twoją koleżanką, z którą przez kilka dni rozmawiałaś na przerwach w jego obecności.

Dziewczyna odwróciła powoli głowę w stronę Midoriyi i zaśmiała się niezręcznie z wypiekami na twarzy.
-Nie chce cię więcej widzieć w towarzystwie [Imię]. Tylko byś ją zraniła.- powiedział z poważnym wyrazem twarzy i odszedł, decydując się na to, że jednak nie wyda swoich groszaków.


Bakugou Katsuki

-Nawet nie widziałyście jak się wczoraj przestraszyła!- zaśmiała się długowłosa blondynka.-Myślałam, że zaraz zacznie wołać swojego "Kacchanka", a zaczęła po prostu uciekać. I ona poszła na bohaterstwo.- prychnęła.-Ten jej sen był po prostu przezabawny!- krzyknęła gestykulując rękoma.

Katsuki, który stał niedaleko nich, przypomniał sobie jak do niego w nocy zadzwoniłaś na granicy płaczu. Nigdy nie myślał, że usłyszy cię w takim stanie przez jakiś głupi sen i mimo, że wydawało mu się to głupie, to zagotowało się w nim, gdy usłyszał jak ta blondyneczka się śmieje.

Zaszedł do niej od tyłu i położył dłoń na ramię.
-Ładnie to tak przeglądać czyjeś sny?- warknął jej do ucha ze strasznym uśmiechem, a dziewczynę przeszły ciarki.
-Ja n-nie...
-Jesteś żałosna.- przerwał jej.-Jak można bawić się tak czyimś kosztem.- skrzywił się i wziął rękę z jej barku.-Jeśli jeszcze raz usłyszę, jak mówisz coś o [Imię], wyśmiewasz się, czy ją obgadujesz, to z twoich włosów zostanie tylko śmierdzący popiół.- warknął, a blondynce zebrały się łzy w oczach.

Todoroki Shouto

Przyjechała do ciebie twoją o dwa lata młodsza kuzynka. Przedstawiłaś ją Shouto, o którym i tak już dużo jej opowiadałaś.

-Todo-chan, możesz przez chwilę zostać sam? Chciałabym iść do sklepu.- zapytałaś z uśmiechem na ustach, zakładając koślawo buta, skacząc na jednej nodze.
Dwukolorowłosy przytaknął ruchem głowy i na nowo wtopił swe spojrzenie w tekst książki, którą czytał już godzinę.
-To ja zaraz wracam!- krzyknęłaś i wyszłaś z domu, zamykając głośno drzwi frontowe.

BnHA-scenariuszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz