Drugie Spotkanie

429 20 3
                                    


T/U/S/L- Twój ulubiony smak lodów




Nosaka Yuuma

Przez kontuzje znalazłaś się niestety w szpitalu. Podczas jednego układu tanecznego pechowo źle stanęłaś na stopie i źle się to skończyło. Miałaś skręconą kostkę i musiałaś leżeć na łóżku szpitalnym i czekać na rodziców, aż cię odbiorą. Drzwi do sali były otwarte i mogłaś oglądać przechodzących ludzi. Było to lepsze niż przeglądanie internetu kolejną godzinę z rzędu. Nagle zobaczyłaś znajomą sylwetkę
-Nosaka-kun? - Zdziwiłaś się na widok osoby, którą niedawno potrąciłaś swoim biegiem. Chłopak odwrócił się i spojrzał na ciebie. Jego bez uczuciowy wyraz twarzy zakrył lekki uśmiech na twój widok.

-Ooo, T/I-san co ty tu robisz?- Zapytał wchodząc do pomieszczenia i dokładnie przyglądając się twojej stopie owiniętej bandażem.

-Mały wypadek, ale nic mi nie jest- zaśmiałaś się nerwowo. W tym czasie Yuuma usiadł sobie na krzesełku koło twojego łóżka- A tak w ogóle, co ty tu robisz?- spytałaś mając już w głowie scenariusze, że twój nowy kolega może być chory.

-Przyszedłem tylko zobaczyć się z koleżanką, która również miała mały wypadek- Odpowiedział prosto z mostu, a ty tylko przytaknęłaś głową. - W ogóle jak się czujesz T/I?

-Nie jest źle tylko trochę boli i mogę się pożegnać z tańcem na jakiś czas...-Mruknęłaś niezadowolona. Nie żeby to był dla ciebie koniec świata. Taniec traktowałaś raczej hobbistycznie, jako idealny sposób na nudę. Najbardziej w tym wszystkim irytowała cię myśl, że będziesz się nudzić w domu.

-Nie przejmuj się, teraz powinnaś skupić się na swoim zdrowiu T/I- san. Jeśli chcesz to chętnie umilę ci czas w szpitalu.

-He? - Zdziwiłaś się na dziwną propozycję Nosaki. Przez głowę zaczęły przebiegać ci najróżniejsze dziwne pomysły.

-Jakie lubisz lody? -Spytał, a ty odetchnęłaś z ulgą, już miałaś w głowie dziwne myśli.

-Emmm... T/U/S/L 

-Dobrze, za chwilę wrócę. - Wstał i wyszedł z sali prawdopodobnie po lody. Zrobiło ci się miło na sercu i nie mogłaś się doczekać słodkiej uczty.

Jakie było twoje zdziwienie gdy wrócił z poczwórną porcją lodów z twoim ulubionym smakiem.


Haizaki Ryouhei

Miałaś dziś dzień wolny od wszystkich zajęć i bardzo się nudziłaś. Można było powiedzieć, że umierałaś z nudów. Chodziłaś po mieście szukając jakiegokolwiek zajęcia, ale niestety było ciężko. O tej porze normalnie byłabyś na treningu, ale został odwołany. Gdy szłaś tak sobie spokojnie ulicą zobaczyłaś tego chłopaka z salonu gier, którego spotkałaś gdy byłaś z młodszym bratem kilka dni temu. Pomimo nie zbyt dobrego poznania się postanowiłaś się przywitać, bo czemu nie?

-Hejjjj! - stanęłaś przed nim, żeby się zatrzymał i zwrócił na ciebie swoją uwagę.
-Czy my się znamy? - zapytał chłodno z irytowanym wzrokiem. Chyba to nie był dobry pomysł, ale już za późno na ucieczkę.
-Jestem starszą siostrą tego gnojka co ostatnio cię męczył. - odparłaś wesoło.
-Nie mam czasu na takie głupoty--ominął cię i zaczął iść dalej.
-No weź, Jestem T/N T/I- przedstawiłaś się idąc za nim.
-Haizaki Ryouhei... - powiedział nie chętnie, następnie cię ignorując. I tak właśnie za nim chodziłaś próbując nawiązać kontakt, tak bardzo się nudziłaś.

Inazuma Eleven Ares/Orion boyfriend scenarios Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz