Rano Niall wstał jak zwykle i zszedł na śniadanie, które przygotowała jego mama. Rodzice na niego dziwnie patrzyli, przez co czuł się mocno niekomfortowo.
- Em, coś się stało?
- Powiesz nam co ustaliliście? - spytała Maura.
- Oh... - położył kanapkę na swoim talerzu - Zayn bierze pełną odpowiedzialność, chce być ze mną i dzieckiem.
- Chwali mu się to. - przyznała kobieta.
- I odchodzi ze szkoły, by znaleźć pracę w innej. - dodał - Chcę byście go poznali.
- Też chcemy go poznać. - odezwał się Pan Horan.
- Dobrze, myślę... Że sobotni obiad to dobry pomysł. - cieszył się, że rodzice nie mają nic przeciwko - Oh i dziś zostaję na noc u Zayna.
- Niall... - odezwał się jego ojciec dość poważnym tonem.
- Tato. - spojrzał na alfę - Wszystko jest dobrze, z Zaynem mamy każdą pojedynczą rzecz wyjaśnioną.
- Po prostu nie znamy go i martwimy się. - wyjaśniła Maura.
- On nie jest złym człowiekiem. - zapewnił patrząc w oczy ojca - Poznacie go w sobotę.
- W porządku. - mruknął mężczyzna.
- Dziękuję. - obdarzył ich uśmiechem, nim wrócił do jedzenia. Nie chciał by Malik był na niego zły.
- Odwieźć cię do szkoły? - spytała mama blondyna.
Ten pokiwał głową, zgadzając się. Kilkanaście minut później byli w drodze do szkoły, w tle grało radio, a kobieta skupiona była na drodze. Niall sprawdzał czy ma wszystko w torbie. Nie chciał czegoś zapomnieć.
- Rozumiem, że po zajęciach nie wracasz już do domu? - spytała.
- Nie. - pokręcił głową - Od razu do Zee.
- Okej, tylko daj znać że wszystko w porządku. - poprosiła.
- Pewnie i naprawdę, Zee nie jest zły. - powtórzył.
- W porządku rozumiem kochanie, miłego dnia w szkole. - odparła kobieta, parkując na chwilę.
- Dziękujemy! Tobie też! - wyskoczył z samochodu.
Od razu znalazł wzrokiem Harry'ego, który stał z Louisem przy sporym, czarnym samochodzie.
- Louis! Harry! - zawołał szczęśliwie.
- Cześć. - uśmiechnęli się.
- Jak się macie? - uśmiech nie schodził z jego twarzy.
- My w porządku, ale ktoś tu ma dziś dobry humor. - rzucił Styles.
- Bardzo dobry. - potwierdził poprawiając swoją grzywkę.
- Wyjaśniłeś wszystko z Zaynem? - spytał.
- Tak. - zagryzł dolną wargę - Jesteśmy ponownie razem.
- Czy wy mówicie o tym Zaynie? - spytał Louis.
Obaj spojrzeli na Louisa, zapominając że szatyn właściwie o niczym nie wie. Nialla aż zatkało.
- Tylko proszę Louis, nikomu ani słowa. - odparł zielonooki.
- Wow, ale jak? - szatyn był zaskoczony
- Poznałem go w wakacje. - odparł blondyn sporo ciszej.
- Musisz mi później opowiedzieć. - zaznaczył.
- Uh, jasne. - rozglądał się wokół siebie.
CZYTASZ
Summer Of My Life||Ziall
FanfictionNiall to grzeczny chłopiec, który dostał od rodziców dużo swobody w wakacje. A Zayn... Kim właściwie jest Zayn? Niall dowiaduje się tego nosząc w swoim brzuchu ich szczenię. Abo Współpraca z kochaną @KarcikRudy