Tak jak Zayn się spodziewał, byli po trzech godzinach na miejscu. Zostawili bagaże w samochodzie, alfa złapał partnera za dłoń i poszli do domu Malików. Niall przytulił się jednak do boku Zayna przestraszony lekko. Brunet pocałował młodszego w skroń i swobodnie weszli do domu. Zdjęli buty i Malik zaprowadził ich do salonu, gdzie była cała rodzina alfy.
- Cześć wszystkim, to jest właśnie Niall. - odezwał się Zayn.
Blodyn niepewnie uniósł wzrok i delikatnie się uśmiechnął.
- Dzień dobry.
- Witaj kochany. - kobieta wstała, by uściskać blondyna.
Niall chętnie przyległ do ciała mamy Zayna. A ta naprawdę zdziwiła się wielkością brzuszka omegi.
- Który to miesiąc? - spytała z lekkim uśmiechem.
- Prawie czwarty. - wyznał szczęśliwie, ponownie przytulając się do Zayna.
- Cudownie i mów mi Trisha, czuj się jak w domu Niall. - odparła.
- Dziękuję. - powiedział ledwo słyszalnie, nim spojrzał na dziewczynę podobną do Zayna, które miała szeroko otwartą buzię.
- Mój tata jeszcze. - wskazał na mężczyznę - I siostra Saafa. - powiedział z wyczuwalną satysfakcją w głosie.
Niall zachichotał na to, nim przywitał się z rodziną Zayna.
- Na pewno jesteście głodni. - odezwała się Trisha.
- Cóż... Troszkę? - powiedział cicho blondyn, kładąc dłonie na brzuszku.
- Wy przede wszystkim. - pokiwała głową. - Siadajcie, ja zaraz coś przygotuję.
Nialla oczy rozbłysły, kiedy wraz z Malikiem usiedli na kanapie.
- Przyznaj się, wynajął cię żeby nie zbłaźnic się przed rodzina. - rzuciła Saafa.
Horan zaczął się głośno śmiać.
- Tego się chyba nie da wynająć. - chichotał, pokazując swój znak przynależności
- Oh... - dziewczynę poważnie zatkało.
Zayn wyraźnie był dumny, obejmując drobniejsze ciało.
- I co, łyso ci?
- Zamknij się. - burknęła.
- Oho, uważaj złość piękności szkodzi. - mówił dalej z wyraźną kpiną.
- Dlatego cieszę się, że się wyprowadziłeś. - pokazała mu język.
- Widzisz, a ja teraz mieszkam z moją rodziną. - pogłaskał brzuch omegi.
- Mieszkacie już razem? - zainteresował się Yaser.
- Od jutra. - odparł Niall szczęśliwie.
- Dobrze dla szczenięcia. - przyznał starszy alfa.
- Będziemy tworzyć małą rodzinę. - mruknął zadwolony mulat, całując Nialla w znak.
- Zostajecie na cały weekend tak jak się umawialiśmy? - Trisha krzyknęła z kuchni.
- Tak mamo! Bagaże mamy w samochodzie. - odkrzyknął brunet.
- Bardzo dobrze. - zanuciła kobieta.
Kolejne godziny minęły im na przyjemnej rozmowy, póki nie doszło do pytań wiekowych, jak i o to jak się poznali.
- Mówiłem ci mamo, wakacje. - westchnął Zayn.
- No tak, ale nic nam nie mówiłeś o omedze, kiedy wróciłeś na resztę czasu wakacji. - pokręciła głową.
CZYTASZ
Summer Of My Life||Ziall
FanfictionNiall to grzeczny chłopiec, który dostał od rodziców dużo swobody w wakacje. A Zayn... Kim właściwie jest Zayn? Niall dowiaduje się tego nosząc w swoim brzuchu ich szczenię. Abo Współpraca z kochaną @KarcikRudy