5. Przerwałeś naukę?

2.7K 199 9
                                    

Tak jak Zayn się spodziewał, byli po trzech godzinach na miejscu. Zostawili bagaże w samochodzie, alfa złapał partnera za dłoń i poszli do domu Malików. Niall przytulił się jednak do boku Zayna przestraszony lekko. Brunet pocałował młodszego w skroń i swobodnie weszli do domu. Zdjęli buty i Malik zaprowadził ich do salonu, gdzie była cała rodzina alfy.

- Cześć wszystkim, to jest właśnie Niall. - odezwał się Zayn.

Blodyn niepewnie uniósł wzrok i delikatnie się uśmiechnął.

- Dzień dobry.

- Witaj kochany. - kobieta wstała, by uściskać blondyna.

Niall chętnie przyległ do ciała mamy Zayna. A ta naprawdę zdziwiła się wielkością brzuszka omegi.

- Który to miesiąc? - spytała z lekkim uśmiechem.

- Prawie czwarty. - wyznał szczęśliwie, ponownie przytulając się do Zayna.

- Cudownie i mów mi Trisha, czuj się jak w domu Niall. - odparła.

- Dziękuję. - powiedział ledwo słyszalnie, nim spojrzał na dziewczynę podobną do Zayna, które miała szeroko otwartą buzię.

- Mój tata jeszcze. - wskazał na mężczyznę - I siostra Saafa. - powiedział z wyczuwalną satysfakcją w głosie.

Niall zachichotał na to, nim przywitał się z rodziną Zayna.

- Na pewno jesteście głodni. - odezwała się Trisha.

- Cóż... Troszkę? - powiedział cicho blondyn, kładąc dłonie na brzuszku.

- Wy przede wszystkim. - pokiwała głową. - Siadajcie, ja zaraz coś przygotuję.

Nialla oczy rozbłysły, kiedy wraz z Malikiem usiedli na kanapie.

- Przyznaj się, wynajął cię żeby nie zbłaźnic się przed rodzina. - rzuciła Saafa.

Horan zaczął się głośno śmiać.

- Tego się chyba nie da wynająć. - chichotał, pokazując swój znak przynależności

- Oh... - dziewczynę poważnie zatkało.

Zayn wyraźnie był dumny, obejmując drobniejsze ciało.

- I co, łyso ci?

- Zamknij się. - burknęła.

- Oho, uważaj złość piękności szkodzi. - mówił dalej z wyraźną kpiną.

- Dlatego cieszę się, że się wyprowadziłeś. - pokazała mu język.

- Widzisz, a ja teraz mieszkam z moją rodziną. - pogłaskał brzuch omegi.

- Mieszkacie już razem? - zainteresował się Yaser.

- Od jutra. - odparł Niall szczęśliwie.

- Dobrze dla szczenięcia. - przyznał starszy alfa.

- Będziemy tworzyć małą rodzinę. - mruknął zadwolony mulat, całując Nialla w znak.

- Zostajecie na cały weekend tak jak się umawialiśmy? - Trisha krzyknęła z kuchni.

- Tak mamo! Bagaże mamy w samochodzie. - odkrzyknął brunet.

- Bardzo dobrze. - zanuciła kobieta.

Kolejne godziny minęły im na przyjemnej rozmowy, póki nie doszło do pytań wiekowych, jak i o to jak się poznali.

- Mówiłem ci mamo, wakacje. - westchnął Zayn.

- No tak, ale nic nam nie mówiłeś o omedze, kiedy wróciłeś na resztę czasu wakacji. - pokręciła głową.

Summer Of My Life||ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz