Patrzę na tego gostka i nie wiem kim jest, zielonego bladego pojęcia nie mam. Czasami się zastanawiam czy aby napewno powinnam pamiętać tyle ludzi.
(?): Proszę proszę nasza Queen, leży w szpitalu.- no kurwa kim jesteś?
Bella: A przepraszam, kim ty kurwa jesteś?- zapytałam no hello gościu nie pamietam cię nawet nie mam pojęcia czy powinnam.
(?): Cóż powiem tak, jeszcze się spotkamy i będziesz moja.- powiedział i zniknął. Hello gościu duch czy ja mam już halucynacje z powodu tego białego więzienia.
*Rano*
Właśnie siedzę i pije ciepłe kakao z DJ, szczerze albo ja mam kurwa nie równo pod sufitem i DJ jest gejem, albo jednak egzorcysta będzie potrzebny. Gadamy o wszystkim i o niczym.
DJ: Hallo, Bella jesteś?- zapytał a ja wróciłam na ziemie.
Bella: Tak tylko musiałam coś przetrawić.- powiedziałam i się uśmiechnęłam.
DJ: Co jest?- zapytał.
Bella: Cóż... dużo, coraz częściej mam wspomnienia z dawnego mojego życia, te straszne najczęściej ale jak tak siedzę i patrzę za okno, pamietam tez te zapewne i miłe.- powiedziałam.
DJ: To coś niesamowitego masz duże postępy a twoja pamięć się odblokowuje.
Bella: Ale ze szpitala nie wyjdę jeśli nie będę na nowo chodzić.
DJ: Oj zamknij się już.
Tak właśnie wyglądały nasze rozmowy o 12 DJ musiał iść bo lekarz chciał z nim o czymś porozmawiać. Cóż właśnie siedzę i oglądam na komputerze na Netflix' się Kissing Booth. Szczerze całkiem spoko film. Zrozumiałam tez ze nie powinnam teraz siedzieć jak debilka a wsiąść się do pracy. Chciałam sama wsiąść na wózek inwalidzki ale wyszli tag ze spadłam z łóżka. Nagle coś mi się przypomniało, jak skoczyłam z okna z trzeciego piętra, okay akrobatyczna ze mnie. Właśnie usłyszałam ze ktoś wszedł do sali. Zobaczyłam ze to tylko X.
X: Widzę ze już lepiej z tobą.- powiedział i pomógł mi wejść na wózek.
Bella: Cóż na pewno wiecej sobie przypominam ale jednak nie wyjdę ze szpitala jeśli nie będę wstanie chodzić bądź lekarz nie zdecyduje mnie wypisać.- powiedziałam kiedy X wiózł mnie na dwór.
X: Cóż to masz w pewnym stopniu racje ale powinnaś tez zastanowić się nad tym czy nie było by ci lepiej prowadzić ta rehabilitacje w domu. W końcu twoi bracia napewno się by ucieszyli nie.
Bella: X ty to geniusz.- powiedziałam uradowana. Nagle zobaczyłam scenę ze szpitala ale byłam mniejsza.
X wyszedł po 3 godzinach i powiedział co mogę zrobić by wyjść ze szpitala. Zobaczyłam ze DJ do mnie podbiega zadowolony jak ptak na wolności.
DJ: Jestem zdrowy!!- krzyknął i zaczął uprawiać jakieś godowe tance szczęścia.
Bella: To niesamowite tak się cieszę.- powiedziałam i on mnie przytulił.
DJ: Wychodzę jutro. A ty nie jesteś smutna ze zostawiam cię sama?- zapytał smutny. Nie mówiłam mu jeszcze ze zamierzam się wypisać na własne żądanie.
Bella: Nie martw się wyjdę tylko daj mi czas. A wlanie numer telefonu mi podaj debilu.- Powiedziałam i kazałam mu podać mi swój telefon.
DJ: Znasz swój numer?- zapytał zdziwiony kiedy mu go wpisywałam.
Bella: Dostałam go trzy dni temu wiec nowiuteńki i numer już zapamiętałam. Jak nie będziesz dzwonił znajdę cię i urwę ci jaja.- powiedziałam poważnie a on się tylko zaśmiał.
Cóż DJ wyszedł ze szpitala a ja kiwałem mu za oknem. Tak naprawdę już coraz częściej mi się coś przypomina a ja muszę z tego więzienia się wydostać.
————————1—————————-
Przepraszam ze tak długo nie było rozdziału ale mam bardzo wybujała wyobraźnie i nie mogę jakoś wziasc się za ta książkę.
Mam jednak do was pytanie. Mam wiecej książek na profilu a nie mam pojęcia jakie mam kontylowac i które mam zostawić. Jakich książek chcecie kontynuacje??
CZYTASZ
Remember Queen
عاطفيةCześć druga histori Black Queen. Mam nadzieje ze wam się spodoba tak jak poprzednia cześć. I serdecznie zapraszam do czytania. Co się stanie jak zapomnisz wszystkich na których niegdys ci zależało? Co zrobisz jak zapomnisz nawet siebie? Kiedy mówią...