Podczas gdy Ladybug razem ze swoim "nowym"towarzyszem szybko leciała na stadion, Queen Bee, Carapace oraz Rena Rouge mieli zaledwie kilka minut do przemiany zwrotnej. Każde z nich zużyło swoją moc aby uratować się przed zawalającym się sufitem.
- No i gdzie ta Ladybug? Co ci powiedziała, Bee? - powiedziała zdenerwowana Alya.
- Mówiła, że zaraz tu będzie z nowym SuperBohaterem. Zaufaj jej, pewnie wie co robi.
- No tak, ale jeśli jeszcze dłużej jej nie będzie to w końcu sufit się na nas zawali. - wtrącił Nino.
W tym momencie Marinette i Adrien dotarli na stadion. Byli w szoku gdy zobaczyli ogromne kwami, które ciągle próbowało zawalić co raz to więcej gruzu na ich przyjaciół.
- Plagg, przestań! Opamiętaj się. Przecież nie jesteś zły. - krzyknęła Ladybug.
- Nie jestem żaden Plagg. Jestem Koplagg !! I wystarczy, że tylko raz was dotknę, a w kilka sekund znikniecie z powierzchni Ziemii. Lecz najpierw, oddaj mi swoje Miraculum Ladybug.
- Chłopie opamiętaj się. Z tego co wiem to po prostu dziewczyna Cię nie chciała ale to od razu nie jest powód do zmieniania Paryża w piaskownice. - powiedział żartobliwie blondyn, jak na Chata przystało.
- Ach tak? Chcesz sobie żartować? Zobaczymy co powiesz na to. Kotaklizm!
- Adr... Chat uważaj! - krzyknęła ciemnowłosa I rzuciła się na Adriena tym samym ratując go od zamienienia się w pył.
- Dzięki Bug... ee... Ladybug. Ale teraz musimy wymyśleć plan. Myślałem może, że skoro mam moc Chata Noira to użyje jej aby zniszczyć przedmiot, w którym ukryta jest akuma.
- O tak jesteś cudowny. To... to znaczy, plan jest cudowny. Tylko najpierw trzeba go unieruchomić. W tej sytuacji przydała by się Queen Bee ale jak widać mogę tylko liczyć na swoje YoYo. No dobrze, a więc do dzieła! - powiedziała po czym wdrążyli swój plan w życie.
W tym samym czasie Gabriel postanowił dać Plaggowi wolną rękę i wybrał się do Emilie. Bardzo za nią tęsknił I nie mógł znieść braku ciepła swojej ukochanej w tę jedyną, cudowną noc w roku. Wiedział, że z dnia na dzień jest co raz bliżej. Liczył się z konsekwencjami, które będzie musiał ponieść w zamian za sprowadzenie jej z powrotem do codzienności swojej I Adriena.
- Spokojnie ukochana. Już niedługo wrócisz do mnie i do naszego syna. Obiecuje. - mówiąc te słowa, zostawił bukiet czerwonych róż i wrócił do swojej kryjówki, w której miał tysiące małych motyli.
Na stadionie naszym bohaterom szło co raz gorzej. Chloe dowiedziała się kim jest Rena Rouge I Carapace, więc zaczęła ich wyzywać, a Ladybug Chat Burg byli strasznie osłabieni. Koplagg był na tyle silny, że nie dużo brakowało a pokonał by ich.
- I co dzieciaki? To chyba koniec. Nikt nie pokona Koplagga!
- Zaraz się okaże. Fly Lucky Charm! Ee... Camembert? Do czego mi ser?
- Ladybug? To czas żebym użył Koktaklizmu? - zapytał zdziwiony chłopak. Tymczasem Marinette wiedziała co ma zrobić.
- Nie zaczekaj. Mam pomysł.
- No dobra.
- Plagg! Wiem, że jesteś gdzieś tam w środku tego potwora. Nie pozwól Władcy Ciem przejąć nad sobą kontroli. Gdzie się podział ten kot, który uwielbia ser? - pokazała na biedronkowe pudełko.
- Chyba nie wiesz co mówisz. Ja jestem Ko... Ladybug ratuj mnie prosz...
- Plagg, posłuchaj mnie. Tikki nie chciała Cię urazić. Po prostu była zła, że nie przyszedłeś. Oddaj mi swoją akume i o wszystkim zapomnijmy.
- Ladybug... ja... ja... Nigdy Ci jej nie oddam! Zniszcze was wszystkich I odbiore wam Miracula.
- Chat, akuma powinna być ukryta w tym serze, który trzyma w lewej łapie. Ja Tobą rzucę, a ty za pomocą kotaklizmu to zniszczysz.
- O tak, w końcu jakaś dzika akcja. - po tych słowach dziewczyna rzuciła swoim towarzyszem, a on jednym dotknięciem zniszczył gigantyczny kawałek sera.
- Kotaklizm!
- Co? Co się stało? Ladybug co ja tu robie? - zapytało zdziwione kwami.
- Na wyjasnienia jeszcze będzie czas. Teraz nasza kropkowana bohaterka musi wszystko naprawić. - Marinette tylko kiwnęła głową i zrobiła to co zawsze.
- Koniec twoich rządów mała akumo. Pora wypędzić złe moce! Mam Cię! Papa miły motylku. Miraculous Ladybug!
_______
Jejku. W tym rozdziale trochę namieszałam. Bynajmniej tak mi się wydaje. Za wszystkie błędy z góry przepraszam.
Myślę, że jeszcze 2-3 rozdziały i będziemy kończyć. Poza tym mam nowy pomysł na ff, który MOŻLIWE że zrealizuje.
Kolejny rozdział przyjdzie, jak wiemy, wtedy gdy będę miała inspiracje. I w ogóle jestem w szoku, że ktos to czyta bo szczerze mówiąc myślałam, że będzie tu 5, max 10 odczytów.
Dobra A więc dzięki za przeczytanie I do zobaczenia w kolejnym rozdziale ♥️🐞
CZYTASZ
Nie Ja Wybieram Kogo Kocham - Świąteczny Special ( Koplagg )
FanfictionTo już drugie święta Adriena bez mamy. Tym razem postanowił poprosić ojca czy może zaprosić w tą magiczną noc troje przyjaciół z rodzinami. Oczywiście spokój tej nocy musi przerwać Władca Ciem ze swoją nietypową ofiarą. Jak potoczą się ich losy? Czy...