Perfekcyjne opko cz.14 [formatowanie i akapity]

949 70 27
                                    

Formatowanie tekstu jak i kilka słów o podziale na akapity. 

Pamiętacie tę krótką ankietę o formatowaniu tekstu, do której link pojawił się ostatnio w paru miejscach? Tutaj macie artykuł właśnie na ten temat.   

I nie będzie chodzić o zastosowanie tej wiedzy tylko na Wattpadzie, bo może przydać się i do prac pisemnych w szkole, i do tekstów wysyłanych na różne konkursy, i w wielu innych sytuacjach. Tak jak akapitów nie powinno zabraknąć w naszej wattpadowej twórczości, tak mniejsze znaczenie będzie tu miała wielkość czcionki czy jej kolor. Natomiast przy pracach, których wydruk z Worda czy innego programu tego typu jest ostateczną wersją trafiającą do docelowego odbiorcy, takie szczegóły jak wyżej wspomniana czcionka mają znaczenie.

Są po prostu pewne standardy dotyczące tego, jak tekst ma wyglądać. Mówi się, że czcionka, której należy używać, to Times New Roman, a jej rozmiar to dwanaście. Interlinia powinna wynosić jeden i pół, nie stosujemy wtedy odstępu po akapicie ani przed nim. A wcięcie w tekście zaznaczające nasz akapit? Je ustawiamy na jeden. No i koniecznie justowanie! 

„Dlaczego?", na pewno się zastanawiacie. Standardy i to, że „tak się przyjęło" to jedno. Drugie to czytelność tekstu i aspekt estetyki. W ten sposób tekst jest najbardziej przejrzysty i zwyczajnie wygląda ładniej. 

A jak to wygląda u Was, Wattpadowiczów? 

Osoby, które po wejściu do Worda czy innego programu coś zmieniają, stanowią niewiele ponad połowę wszystkich ankietowanych, bo koło sześćdziesięciu procent. Jest to tekst tylko do przekopiowania na Wattpad, więc co za różnica, prawda? Może u zmieniających chodzi o przyzwyczajenie, może o perfekcjonizm i chęć zachowania estetyki...? Kto wie... U mnie jest to właśnie ten perfekcjonizm. 

A jak już zmieniamy, to co? 

Przede wszystkim rozmiar czcionki. To najczęstszy wybór. Drugą w kolejności odpowiedzią jest jej rodzaj. Co ciekawe, ja zawsze zaczynam od zmiany fontu, dopiero później zajmuję się rozmiarem, bo nie jest dla mnie aż tak istotny. 

Sześćdziesiąt procent osób zmienia także położenie tekstu. Choć o to nie pytałam konkretnie, raczej u większości jest to wyjustowanie. Tutaj znów lekko się zdziwiłam. Nawet w prezentacjach, gdzie inną mamy i czcionkę, i jej rodzaj, tekst należy wyjustować. Czemu nie myślimy o tym przy tekstach samych w sobie? 

Przechodzimy dalej, do odpowiedzi wskazanych przez mniejszość. 

Czterdzieści sześć procent ankietowanych zmienia interlinię. Dwadzieścia sześć procent zmienia marginesy. To też spotkało się z moim zaskoczeniem, muszę przyznać. Akurat domyślnie ustawione marginesy normalne są bardzo dobrym rozwiązaniem. A jednak dałam możliwość takiej odpowiedzi i kilka osób z tej możliwości skorzystało. 

Kolejną pod względem ilości zaznaczeń odpowiedzią była wielkość wcięcia. Następną, udzieloną przez mniej niż dziesięć procent pytanych, kolor tekstu. Pojedyncze osoby zmieniają też język tekstu, bo domyślnie mają ustawiony inny niż ten, w którym piszą, czy wielkość strony.
A kiedy to zmieniamy? 

Większość, choć nie jakaś zdecydowana, zajmuje się tym już na początku. Są też osoby, które robią to w trakcie pisania i tacy, którzy zajmują się tym, gdy tekst jest już gotowy. Ich jest prawie po równo z naprawdę niewielką przewagą tych pierwszych. 

Dobrze, to kwestię formatowania mamy za sobą. Rzućmy okiem jeszcze na akapity, tak jak napisałam na początku. 

Akapity, akapity... Co można niby powiedzieć na ten temat? Wystarczy co jakiś czas nacisnąć enter i koniec tematu. A jednak. Zdarzają się ludzie, którzy na akapity nie dzielą tekstu w ogóle! Sami też pewnie z autopsji znacie przypadki, że tekst na akapity niby podzielony jest, ale że pisany był z telefonu, to czytelnik i tak widzi ścianę tekstu, bo między akapitami nie ma odstępu, a i o zrobienie wcięcia nikt się nie pokusił. 

Zanim rozpiszę się na ten temat, przypomnę może definicję akapitu. Na wszelki wypadek. Według słownika Języka polskiego PWN jest to „ustęp tekstu zaczynający się od nowego wiersza". Pod względem wizualnym możemy wyróżnić dwa rodzaje akapitów. Taki jak spotykamy tu, na Wattpadzie, czyli gdy ustęp oddzielony jest od poprzedniego linijką wolną i taki spotykany w książkach, czyli gdy odstępy między wersami są wszędzie takie same, a kolejny ustęp zaznaczony jest wcięciem w tekście. 

Wspomniane przeze mnie wyżej standardy edytorskie też zakładają tę drugą opcję.
Powinno pojawić się pytanie, czemu na Wattpadzie robimy inaczej? 

Jedna kwestia to działanie samej strony, która to na nas wymusza. Jeśli piszemy z poziomu komputera, takie odstępy pojawiają się za każdym razem, gdy naciśniemy enter. Druga składowa to wygoda czytelników i sprawa komentarzy-wstawek. Pojedynczy akapit, czyli według Wattpada oddzielony wolnymi linijkami, możemy skomentować tak, żeby autor widział, do którego momentu tekstu się to odnosi. Zarówno pozwala to czytelnikom na bieżąco dzielić się emocjami i przeżyciami, jak i łatwiej wskazywać błędy czy literówki. Dlatego grzecznie apeluję. Dzielcie tekst na akapity. Nawet jeśli nie podchodzi Wam to w trakcie pisania, zróbcie to później. Praktykuje to aż osiem procent ankietowanych! 

Mam nadzieję, że moje argumenty związane z dzieleniem tekstu na akapity przekonały tych, którzy przed naciskaniem entera byli oporni. Może i informacja o przyjętych standardach formatowania zmieni coś w Waszym życiu. 

Tak czy inaczej, ja się z Wami żegnam. Do następnego!

MaiyaRaev

***

Uwaga, uwaga! Oficjalnie staliśmy się stowarzyszeniem!

Wyciągamy szampana i bierzemy się do jeszcze intensywniejszej pracy nad promowaniem i docenianiem twórców!

Choć jesteśmy już całkiem sporym zbiorowiskiem dusz (jeśli dodać do nas felietonistów, recenzentów czy jurorów robi się niezły tłumek) to wciąż za naszym profilem stoją po prostu pełni chęci Wattpadowicze, którzy chcieliby się do Was nieco zbliżyć. Dlatego oficjalnie zapraszamy do pierwszego Nożycowego Q&A, do którego pytania zbieramy pod tym rozdziałem i postem na tablicy :)

Pytać możecie o wszystko. Od organizacji konkursów, po bardziej "prywatne" sprawy. Chcemy pokazać Wam, że przede wszystkim jesteśmy tylko ludźmi. Odpowiemy na każde pytanie, a wszystko ukaże się w zimowym wydaniu "Nożyce tną" ;) 

Czekamy, tulimy i dziękujemy, że jesteście. Dzięki temu nasze (i Wasze, mamy nadzieję) marzenia stają się rzeczywistością <3

Nożyce tną... listopad 2018Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz