-Gdzie jesteś? - spytałem zaraz po odebraniu telefonu.
-Ciebie do reszty pojebało? - zaczął spokojnie Roger. - Kolejny raz bierzesz moje okulary.
-To tylko okulary - kontynuowałem z równie spokojnym tonem.
-Gdzie pozostałe pary?
-Jakie?
-Nie denerwuj mnie - powiedział ostrzej.
-Schowane...
-Gdzie?!
-Odkryjesz to w swoim czasie...
-Będę za kilka minutRoger rozłączył się. Czułem zdenerwowanie w jego głosie. Matko, to tylko okulary... Po co te nerwy. Może po prostu jestem za spokojnym człowiekiem?
°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°
Roger:Wszedłem do studia. Co oni robią? Niby jestem niewiele po czasie, ale wszyscy już są. Nie wiem, czy uznać to za podejrzane? Jakby nie patrzeć May grzebał w moich rzeczach i nie podoba mi się to.
-Dobrze się bawicie? - spytałem zaraz po wejściu. Freddie od razu zauważył moją złość.
-Mowiłem ci, żebyś zostawił perkusję - zwrócił się do bruneta.
-No tak, jasne. Bo czemu nie miałbyś sobie grać na mojej perkusji?!
-Jak chcesz też mogę ci dać gitarę.
-O ile chcesz, żebym podzielił ją na kilka części.Brian tylko wzruszył ramionami. Podszedł do swojej gitary i zagrał na niej kilka prostych dźwięków. Potem podał mi ją. Chwila, on tak na serio? Przysunął dwa krzesła. Na jednym usiadł, na drugie zapraszał mnie wzrokiem. Usiadłem.
-Teraz jedną ręką złap za gryf - położył moją rękę na długiej części gitary - a drugą połóż na korpusie.Kiedy długowłosy ustawił moje ciało, przeszedł bardziej z tyłu mnie i moją ręką pociągnął za strunę. Gitara wydała prosty, ładnie brzmiący dźwięk.
-Nie takie trudne, co? - spytał po chwili grania moimi rękami.Moje serce zaczęło bić szybciej. Czułem, jakby oplatał całe moje ciało.
Brian puścił mnie, żebym teraz zagrał sam. Może to nie było godne mistrza, ale byłem z siebie dumny. May wstał dość energicznie i oparł się o parapet. Spojrzałem w stronę chłopaków. Chyba już wiem o co mu chodzi.
-Może powinniśmy wyjść? - spytał Deacy.
-Nie przeszkadzajcie sobie... - dodał Fred.
-Pfff - syknąłem absurdalnie. Brian spuścił głowę w dół, patrząc teraz na swoje Super Stary. Chyba był tak samo zawstydzony, jak ja. Na pewno miał na myśli coś innego, niż reszta.-Dobra, czas zacząć próbę - powiedział Freddie i wszyscy rozeszliśmy się do swoich instrumentów.
Akurat ćwiczyliśmy "It's A Hard Life". Pewnie jutro będziemy kręcić teledysk. Usiadłem przy perkusji, przygotowałem trochę ręce do grania. Kilka razy uderzyłem w bębny. Spojrzałem na Briana. W pokoju obok ćwiczył swoją gitarę. Freddie rozgrzewał głos, a John swój bas.
Zaczęliśmy od wstępu na pianinie. Freddie jak zwykle idealnie zaczął uderzać w klawisze. Potem usłyszałem delikatny bas Johna. Po kilku sekundach była pora na gitarzystę. Chwila, to nie teraz? Myślałem, że w tym momencie powinien wejść Brian.
CZYTASZ
SMS From Queen
FanficDLA FANÓW QUEEN👑🎶 A teraz wyobraźcie sobie, że Queen nie powstał w latach 70' tylko dużo później, że jest teraz popularnym zespołem rockowym i wszyscy członkowie są młodzi i zdrowi :D! Piękne marzenie, prawda? a więc zapraszam do SMS-ów Queen!! ...