Siedziba NRK, Oslo, Norwegia
- Pani Prezydent to jest bardzo dobry pomysł! - Rybak po raz kolejny próbował przeforsować swój pomysł
-Niby dlaczego mieliby przyjechać akurat oni? - Katastrofe był wyraźnie znudzony toczącą się od kilku godzin dyskusją
-Bo mamy sporą grupę rosyjskojęzycznych ludzi w Oslo i nie tylko. Poza tym koncert w Wiesbaden miał duże zainteresowanie również w mediach. A przecież w taki sposób można promować miasto i cały kraj. - Alex nie dawał za wygraną
- Równie dobrze można zorganizować imprezę z udziałem jedynie naszych reprezentantów. - prezydent Oslo najwyraźniej chciała już zakończyć spotkanie, które powoli zamieniało się w jedną wielką kłótnię
- Państwo wybaczą, ale nie mam zbyt wiele czasu. Proszę dać mi jeden argument, dla którego miałby odbyć się taki cykl koncertów, albo kończymy to spotkanie i wszelakie rozmowy dotyczące tego tematu. - szef stacji NRK był zniecierpliwiony ciągnącymi się rozmowami
- Chcę konkretów. Teraz. Natychmiast. Jon Ola Sand naciska w sprawie przyszłorocznych preselekcji, do tego słyszę cały czas od Szwedów jacy to oni są super z organizowaniem letnich imprez. - dodał pakując do teczki swoje rzeczy
- Dobrze! - Rybak poniósł się z krzesła - Taki cykl koncertów zamknie buzie stronie szwedzkiej, Norwegia pokaże, że również potrafi zorganizować takie przedsięwzięcie. Dodatkowo będzie to okazja do uspokojenia przybyłych z bloku wschodniego, zwłaszcza teraz kiedy mamy tak napiętą sytuację polityczną w Europie. A ostatni i najważniejszy powód - chcę aby było to wyrazem szacunku i pamięci o naszym koledze, wspaniałym artyście, który odszedł od nas zbyt szybko... - zakończył swoją wypowiedź ze łzami w oczach zwycięzca z Moskwy, po czym usiadł na swoim miejscu
Wszystko zaczęło się kilka tygodni po Eurowizji w Lizbonie, kiedy to do Alexandra dotarła wiadomość o wypadku jego dobrego kolegi, Didrika. Solli-Tangen reprezentował Norwegię kiedy ta gościła Konkurs w 2010. Panowie wielokrotnie stawali razem na jednej scenie i strata ta była dla Saszy bardzo bolesna. Nie mógł pogodzić się z faktem, że osoba z którą organizował wyjazdy dla dzieci, która znosiła wszystkie jego humory i jeździła na mecze kiedy Julie nie mogła, nigdy już tego nie uczyni. Dlatego też Białorusin postanowił zrobić absolutnie wszystko co w jego mocy aby godnie uczcić pamięć o przyjacielu. Stąd jego ogromne zaangażowanie w organizację koncertów na miarę Lotta på Liseberg czy Allsång på Skansen, na których sam swego czasu występował. Z niecierpliwością oczekiwał pod drzwiami biura na decyzję, która miała zapaść. Pani prezydent gdy tylko usłyszała cały wywód skrzypka, natychmiast zażądała aby Jon Ola stawił się w jej gabinecie. Od godziny trwała zażarta dyskusja, aż w końcu szef stacji wyszedł wyraźnie zadowolony.- Masz dar przekonywania, będzie pięć koncertów. Twoim zadaniem będzie sporządzenie listy artystów, którzy powinni się na nich pojawić. Oczywiście mowa tu o rosyjskim rynku muzycznym - zwrócił się do Alexandra, któremu po raz kolejny pociekły z oczu łzy, tym razem łzy szczęścia
Mieszkanie Rybaka
- Julie! Julie! Dzwoń do Aurory! - Sasza od progu wydzierał się na całe mieszkanie
-... Sama słyszysz kompletnie mu odbiło, może porozmawiaj z nim... - Norweżka podała telefon zaskoczonemu chłopakowi
- Halo? Aurora? Nie uwierzysz, zgodzili się, rozumiesz?! Zgodzili się! Będą koncerty, dla Didrika. Nawet nie wiesz jak bardzo jest mi teraz lżej na sercu - zakończył znacznie ciszej piosenkarzPorozmawiali jeszcze chwilę o koncertach, kto mógłby przyjąć zaproszenie i Rybak zakończył rozmowę by za chwilę usiąść z notatnikiem i zacząć wydzwaniać do poszczególnych kolegów i koleżanek po fachu. Kilka osób bez wahania przyjęło propozycję, a niektórzy...
~~~~~~~~~~~~~
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Po latach przerwy wracam do tematu Eurowizji, mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Do zobaczenia w kolejnym,
buziaki lahmowa
CZYTASZ
"It must be something that we call Love..."
FanfictionOna - dwudziestojednolatka po przejściach On - dwudziestopięcioletni piosenkarz Oslo - miasto, do którego zmierzają Jedna decyzja europejskiego rządu zmieniła całe ich życie...