Przebieg fan-meetinga [2/2]❤
Jimin:
Po 3 godzinkach szykowania się byłaś gotowa. Udałaś się w wyznaczone miejsce. Kiedy weszłaś do budynku zatrzymał cię ochroniarz.
- Coś się stało?- spytałaś niepewna.
Ten nic nie odpowiedział po czym wyjął z kieszeni zdjęcie. Przyjżał ci się dwa razy po czym na szyję założył specjalną przepustke.Grzecznie podziękowałaś i ruszyłaś w stronę sali głównej. Dzięki przepustce szłaś od tyłu a nie przez tłumy dziewcząt...
Zaszłaś stół chłopaków od tyłu.. Widziałaś Jimina który akurat nie miał fanki pzry sobie...
Podeszłaś za niego i zakryłaś mu oczy...
-Hm... Kto to może być... Pewnie Tae!- śmiał się Jimin.- No wiesz ty co?- zaczęłaś śmiać się razem z chłopakiem.
-Cieszę się że jesteś kociaku! Poznaj resztę bangtanów!- rzekł chłopak i pokazał ci tych kochanych wariatów.Rozmawialiście o wszystkim i o niczym. Czułaś się zaszczycona, że mogłaś ich poznać. Jimin co chwilę zerkał w twoją stronę... Cieszył się, że ciebie poznał... Chciał abyś już zawsze była obok...
J-Hope:
Nadziejka czekała na ciebie przed budynkiem. Wiedział, że na pewno przyjdziesz.
I nie mylił się.-Hej [T.I]! Miło cię widzieć! - Hobi pomachał do ciebie.
-Hej Hoseok! -również mu odmachałaś.
-Trzymaj te specjalne przepustki. Dzięki nim będziesz mogła chodzić gdzie chcesz!- rzekł wesoło.
-Dzięki!- uśmiechnęłaś się w stronę chłopaka.Weszliście do budynku drzwiami dla personelu. Dziwnie się czułaś kiedy ludzie tak dziwnie się na ciebie patrzyli. Pewnie nie często zwykła osoba zajmuje honorowe miejsce obok chłopaków.
Hobi zaprowadził cię na hale gdzie wszyscy już się zbierali.
-Ej chłopy! To jest [T.I]! To z nią pracuje!- rzekł wesoło.Chłopcy przywitali się ciepło po czym zaczął się meeting. Siedząc na krześle z boku i nagrywając wszystko widziałaś jak Hobi cieszy się z każdej dostanej rzeczy.
CZYTASZ
ʀᴇᴀᴋᴄᴊᴇ || ʙᴛs
RandomCringe alert ❗KSIĄŻKA PISANA W WIEKU NASTOLETNIM, NIE POPRAWIANA, CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ❗ No co.. Reakcje... To reakcje tak? ❤❤❤ ~Czasem zbyt dużo cringe'u ~Może kiedyś tam jakieś smuty ~Nie odpowiadam za zrypaną psyche...