23:12
Godzina o której Ten zwykle zaczynał przygotowywać się do snu. Leżał w łóżku opatulony ciepłą, puchatą kołderką. Kończył ostatni rozdział lektury, która okazała się być całkiem ciekawa.
Uwielbiał spać, ale nienawidził zasypiać.
W śnie zawsze uwalniał się od wszystkich bodźców - szczęścia, smutków czy goryczy.
Zasypiał długo. Wydawało mu się, że ma z tym problem.Kiedy zasypiał, ciężkie sprawy i myśli do niego wracały. Jego serce zaczynało się bawić oraz rządzić rozumem.
Chłopak zamknął oczy. Ułożył się wygodnie upijając się błogim spokojem.
Niestety nie na długo.Poderwał się na równe nogi i krzyknął.
Tej nocy zdał sobie sprawę, że tej bitwy z krwawiącym sercem nie wygra sam.
.
Agh jakie to jest cringe.
Kichać to.Ogólnie pisałam już o tym, ale ja tak BARDZO umieram przez WayV.
Wszyscy mi siebie wreckerują.
CZYTASZ
forgotten
FanfictionJ O H N T E N Wspomnień, jak i uczuć nie da się tak łatwo zapomnieć. 》song: NCT 127 - No Longer