Johnny widząc Tena w takim stanie pomyślał, że może jego plan nie był taki genialny jak uważał.
Patrząc na zgarbionego chłopaka, idącego melancholijnym krokiem do szatni, poczuł nieznane ukłucie w piersi.
Muszę się do zapytać
Zaczął biec za tajlandzykiem. Niestety tamten był pierwszy i już zdążył wyjść ze szkoły. Youngho natychmiast wyciągnął telefon z kieszeni, otworzył odpowiednią konwersacje no i napisał wiadomość.
SuperBroccoli123: Ej Ten przeszło?
SuperBroccoli123: Mój plan się udał???
Chittaphon niechętnie sięgnął po telefon. Dostał powiadomienie o nowej wiadomości i nie miał nic lepszego do roboty. Kiedy zobaczył, że ta wiadomość jest od tego kłamcy Youngho, prawie osłabł. Nim odczytał sms'a gapił się jeszcze bez celu w ściane. W końcu przełamał się i przeczytał ją.
Poczuł jak niekontrolowane łzy spływają mu wodospadami po policzkach. Wstał oraz z całej siły uderzył ręką w stół.
Był zły. Wściekły.
CZYTASZ
forgotten
FanfictionJ O H N T E N Wspomnień, jak i uczuć nie da się tak łatwo zapomnieć. 》song: NCT 127 - No Longer