Kevin dostał ziemniaki po czym rzygał i się otruł. Niestety nie mogłyśmy nic zrobić.
-Dziewczyny! Jechać mi po lekarza! Już!
-Yhmm już, już...
Clifford pojechała a ja zaczęłam się opalać. Co robiła reszta dziewczyn? Nie wiem. Te idiotki miały coraz głupsze pomysły.
Po godzinie wróciła Karen.
-W końcu!- krzyknęłam- zaraz mi tu zdechnie!
-Pielęgniarka nie chciała przyjechać… musiałam zaciągnąć ją siłą…
-Dobra nie pieprz tyle i zaprowadz ją do Greena…
Karen poszła z jakąś pindzią do Kevina.
-Błeeeeeeeeeee- usłyszałam jakieś dźwięki
-Rzygasz?!
Ktoś odpowiedział mi 'błeeeee'. Tak, pewnie rzyga. Zadzwoniłam do Luke'a.
Czekałam całą wieczność aż odbierze…
-Koza czemu nie dobierasz?!
-Bo tekefon miałem na górze w szufladzie pełnej papierów, a ja byłem na dworze… a te dłonie bez palców mi to tylko utrudniały…- gadał i gadał…
-Yhm, yhm a co robiłeś? Ziemniaki obrane?
-Nie…? Chyba mogę mieć trochę czasu dla siebie…
-Ta, ta… a co robiłeś?
-Czytałem… - co?! On czytał?! Błahahaha
-Głupoty! Cześć!
Rzuciłam tekefonem o materac. Poszłam do klatki.
-Ej Kevin masz płetwy dla mojego synka?
-Są w moim domu na kanapie… wypuścicie mnie?- zaśmiałam się
-Nie
Pojechałam do jego domu.
Weszłam do beznadzieinego domku i skierowałam się do salonu. Na kanapie był bałagan. Wzięłam płetwy i wyszłam. Sprawdziłam jeszcze pięć razy czy są dobre i pojechałam.
Przed domem stał samochód.Poszłam do ogrodu. Siedział tam mój synek i jego przyjaciele.
-Mam płetwy… załóż i zagraj nam coś na gitarze.
-Jak?- podałam mu płetwy
-Normalnie…
Założył płetwy. Wszyscy chcieli się śmiać.
-Czemu płetwy…?
-Nie wiem… -wzruszyłam ramionami- przynieść ci gitarę?
-Jak możesz…
-Nie, nie mogę. Co ty sobie wyobrażasz? Ashti przynieś mu gitarę… leży gdzieś w tym brudzie na górze…
-Dlaczego ja?
-Bo jesteś jedynym tu normalnym…
Irwin westchnął i ruszył na górę.
-No Luke… to co nam zagrasz- Calum potarł
-Co chcecie… tylko to będzie brzmiało jak jakiś umierający świstak. Więc chyba bez znacznia…
-Niech będzie All Time Low - Outlines -uśmiechnął się Michael
-Ja wolę coś innego…- poklepałam Clifford'a po plecach
-Jest pani przegłosowana…
Zbiegł Ashton… Podał gitarę Luke'owi, a Luke zaczął grać… boże co to jest!
____________________________
przepraszam za błędy x pisane na telefonie… zachęcam do komentowania :D

CZYTASZ
Horrible Four//ZAWIESZONE
FanfictionNazywam się Liz Hemmings.Tak ta Liz,mama 1/4 zespołu 5 Seconds Of Summer.Kiedy chłopcy zaczęli wyjeżdżać w trasy koncertowe moje (i reszty mam) życie wywróciło się do góry nogami o 180 stopni.