5

141 13 2
                                    

Boże co to jest!

Uszy nam już powiędły Calum chciał je podlac więc zaczął śpiewać. Było nawet dobrze… ale raczej wolę perkusje Ashtona.

-Synku idź już spać! Jest późno!

-Jest 20.21…

-Przecież mówię że późno!- trzeba go wysłać do szkoły podstawowej żeby nauczył się liczyć…- jutro zapisuję cię do podstawówki… mój syn nie może nie umieć liczyć!

-Ale ja umiem!

-To policz mi do 10000000000…

-Sama sobie licz! Nie muszę się uczyć od początku! -pobiegł na górę i wyskoczył przez okno.

Kretyn. Jest nie pełnoletni! Ja jestem za niego odpowiedzialna! I za jego wykształcenie też! Znaczy nie! Ale tak! Muszę go zapisać do tej szkoły! Zrobię to. Zrobię to nawet teraz!

Założyłam buty, wzięłam torbę i wybiegłam z domu prosto do samochodu. Po czasie znalazłam się przed szkołą. Weszłam do środka.

***

-Luke… kupiłam ci książki… i plecak z Hannah Montanah… taki słodki. Masz jutro na 8.00 a kończysz o 11.15.

-Ale ja nigdzie nie idę…
___________________________________
Rozdział cholernie kurtki i beznadziejny… ale musiałam dodać. Nie mogę nie dodawać przez 0.5 roku… ale następny będzie mła! Znaczy… mam nadzieję :)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 09, 2014 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Horrible Four//ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz