Boże co to jest!
Uszy nam już powiędły Calum chciał je podlac więc zaczął śpiewać. Było nawet dobrze… ale raczej wolę perkusje Ashtona.
-Synku idź już spać! Jest późno!
-Jest 20.21…
-Przecież mówię że późno!- trzeba go wysłać do szkoły podstawowej żeby nauczył się liczyć…- jutro zapisuję cię do podstawówki… mój syn nie może nie umieć liczyć!
-Ale ja umiem!
-To policz mi do 10000000000…
-Sama sobie licz! Nie muszę się uczyć od początku! -pobiegł na górę i wyskoczył przez okno.
Kretyn. Jest nie pełnoletni! Ja jestem za niego odpowiedzialna! I za jego wykształcenie też! Znaczy nie! Ale tak! Muszę go zapisać do tej szkoły! Zrobię to. Zrobię to nawet teraz!
Założyłam buty, wzięłam torbę i wybiegłam z domu prosto do samochodu. Po czasie znalazłam się przed szkołą. Weszłam do środka.
***
-Luke… kupiłam ci książki… i plecak z Hannah Montanah… taki słodki. Masz jutro na 8.00 a kończysz o 11.15.
-Ale ja nigdzie nie idę…
___________________________________
Rozdział cholernie kurtki i beznadziejny… ale musiałam dodać. Nie mogę nie dodawać przez 0.5 roku… ale następny będzie mła! Znaczy… mam nadzieję :)
CZYTASZ
Horrible Four//ZAWIESZONE
FanfictionNazywam się Liz Hemmings.Tak ta Liz,mama 1/4 zespołu 5 Seconds Of Summer.Kiedy chłopcy zaczęli wyjeżdżać w trasy koncertowe moje (i reszty mam) życie wywróciło się do góry nogami o 180 stopni.