13

200 4 9
                                    

Nie mogę, nie dam rady, umrę na tym WF-ie, jeśli mam z nim odbijać. Błagam, błagam, błagam, żeby to był sen.

-Długo się tak będziesz na mnie patrzeć, czy możemy zacząć w końcu grać?- głos Piotrka wyrwał mnie z rozmyśleń.

-Słuchaj, też nie chcę z tobą odbijać i wolałabym odbijać z Laurą, ale los mnie skarał tak, że muszę z tobą. Więc proszę, nie utrudniaj mi tego i daj mi przeżyć ten WF, bo ledwo daję radę, a to dopiero początek.- wygarnęłam mu wszystko.

-A kto powiedział, że ja nie chcę z tobą odbijać, księżniczko?

-Ja i błagam zacznijmy już.

Zaczęliśmy odbijać i w pewnym momencie piłka leciała w moją stronę, więc podbiegłam do niej, ale tak się złożyło, że zarozumialec zrobił to samo. Zderzyliśmy się i gdyby nie refleks chłopaka leżałabym na ziemi.

-Możesz mnie już puścić zarozumialcu.- powiedziałam nie patrząc mu w oczy. Nie wiem czemu, ale po tym co wydarzyło się na dyskotece, po prostu nie potrafię. Chłopak trzymał mnie prawą ręką w talii.

-Okey, ale popatrz mi w oczy.- chwycił mnie za podbródek i podniósł go tak, żebym patrzyła mu w oczy.

Znowu to robi. Znowu przybliża swoją twarz tak blisko mojej, a ja mam wrażenie, że serce wyskoczy mi z piersi.

-Twierdzisz, że masz mnie w dupie i nie obchodzi cię to co ja robię?- szepnął, przez co po moim ciele przeszedł dreszcz.

Czemu tak robi? Pewnie teraz Wiktoria wszystko widzi i potem będzie chciała wydrapać mi oczy swoimi tipsami.

-Tak, właśnie tak jest. Możesz robić co ci się podoba.

-Mhm... To czemu zawsze drżysz, kiedy jestem tak blisko?- znowu szepnął.

-Po prostu moja skóra jest wrażliwa na takich palantów jak ty.

Zbliżył się jeszcze bardziej, ale przeszkodziła mu piłka, która wpadła prosto między nas.

-Czemu znowu jesteście tak blisko?- zapytał nikt inny, jak Wiktoria.

-Emm...-zaczęłam wychodząc z ramion chłopaka- Po prostu zderzyliśmy się podczas odbijania i Piotrek mnie złapał, bo gdyby nie on to wylądowałabym na ziemi.- zaczęłam się tłumaczyć żywo gestykulując rękoma.

-No tak... Jasne. Nieważne... Przyszłam tu po piłkę.- wzięła piłkę i podeszła do Piotrka i wpiła się w jego usta.

-Kocham cię.- powiedziała i odeszła.

Serio? Można w tak młodym wieku powiedzieć te słowa? Można w ogóle tak szybko kogoś pokochać?

***
WF był naprawdę ciężki, ale jakoś przetrwałam. Piotrek specjalnie dopuszczał do takich sytuacji, żebym była za blisko niego. Ale przyzwyczaiłam się do tego, że po prostu on musi taki być, bo nie potrafi żyć inaczej. Musi być zarozumiały.

-Księżniczko, czekaj!- usłyszałam za plecami.

-Ohh, czego?!- warknęłam.

-Wiem, że na pewno nie możesz się doczekać następnego razu, kiedy będziemy razem odbijać, więc...- zaciął się na chwilę.

-No? Mógłbyś szybciej? Spieszę się na lekcje.- odparłam przywracając oczami.

-Masz jakieś plany na wieczór?- zapytał z ogromną pewnością i tak jakby nie było to nic nadzwyczajnego.

Ale dla mnie to jest nadzwyczajne. Czy on chce się ze mną umówić? Przecież chodzi z Wiktorią.

-Nie męczy cię bycie sobą, prawda?- zmieniłam temat, śmiejąc się.

-Nie. To nigdy mnie nie męczy. No to jak?- nachylił się nade mną.

Za blisko, za blisko, za blisko, za blisko, za blisko. Zarozumialcu, stoisz za blisko!

-Ja nie chcę nigdzie wychodzić, a poza tym masz dziewczynę i to jej powinienieś proponować spotkania, a nie mi.- odparłam i odwróciłam się do niego plecami, ruszając na lekcje.

-To ona twierdzi, że jesteśmy razem, ja nic takiego nie powiedziałem!- usłyszałam w oddali, ale nie zwracałam na to uwagi i szłam dalej.

-Gdzie znowu byłaś?- zapytała Laura.

-Zgadnij, kto mnie zatrzymał.- przekręciłam oczami.

-Zarozumialec?- zaśmiała się.

-Czy on nie może się odczepić? Ja po prostu chcę żyć, tak jak kiedyś. Siedzieć w kącie na korytarzu. I żeby nikt, ale to nikt nam nie przeszkadzał. Żeby żaden chłopak się nie odzywał. Czemu wszystko tak nagle się zmienia?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej, hej 💋
Trochę mi zajęło pisanie tego rozdziału, ale w końcu jest! 💖
Wesołego sylwestra i zabawy do białego rana! 🎊🎊

Bo to ty jesteś dla mnie całym światem |ZAKOŃCZONE✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz