[5]

2.4K 166 32
                                    

Zośka POV

Wstałem ponad dwie godziny temu, a on nadal śpi. Czemu na fotelu? Nie wiem. Może się czegoś bał? Nic nie wiadomo...

Siedziałem w kuchni i piłem kawę zbożową, gdy nagle do moich drzwi rozległo się pukanie. Dosyć mocne oraz stanowcze.

Byli to Niemcy. Prosili o kenkarte, którą im podałem i bez żadnych emocji patrzyłem im prosto w oczy. Uczono nas tego gdyby nagle wpadli nam do domu Niemcy prosząc o kenkarte.

Popatrzyli na mnie podejrzliwie, lecz nadal nie zmieniłem wyrazu twarzy. Twardy i stanowczy. Po chwili odpuścili oddając mi dokument, po chwili udając się do wyjścia.

Tym razem się udało. Następnym razem może się nie udać, nikt tego nie wie.

- Niemcy byli? - zapytał zaspany Janek  wyłaniając się zza drzwi.

- Tak. Chcieli kenkarte, ale wszystko poszło po mojej myśli. - uśmiechnąłem się lekko w jego stronę

- Ja się już będę chyba powoli zbierał, wiesz Tadziu? Na pewno się martwią - odpowiedział

- Dobrze. Widzimy się na zbiórce? -

- Widzimy. Czuwaj - uśmiechnął się wychodząc z mieszkania.

TIME SKIP PARĘ DNI

Trzy dni temu odbyła się zbiórka, i od tamtej pory nie widziałem rudego. Zniknął, jakby rozpłynął się w powietrzu. Nie dostałem ani jednej wiadomości od tego czasu. Doprowadza mnie to do szaleństwa, ale nie wiem czemu. Może się martwię o przyjaciela? Tak, to na pewno to.

Martwiłem się. Tylko się martwiłem o mojego przyjaciela, Rudego.

Ciekawe, czy nic mu się nie stało? Czy dobrze się czuje? Oby tak.

Siedziałem znudzony przy swoim biurku odpisując ludziom na listy. Męczyła mnie ta monotonnść, podczas nieobecności Bytnara. Nagle nikomu nie byłem potrzebny, nikt nic nie chciał, był spokój. Ale cisza zawsze jest przed burzą. Wiem, że coś na pewno się stanie.

Rozejrzałem się dookoła siebie, zatrzymując wzrok na zdjęciach znajdujących się na szafce. Wstałem podchodząc do niej, przeglądając każde zdjęcie z kolei. Było ich trzy.

Pierwsze przedstawiało mnie i Ankę przytulających się, a za nami stali nasi rodzice. Drugie zaś mnie, Alka i Dusię. Na trzecim byłem ja sam z Jankiem. Trzymaliśmy na zdjęciu dyplomy. Następnie wzrokiem przejechałem po dwóch, pustych ramkach. Pamiętam jakie zdjęcia były tam zamieszczone. Rudy ze mną, Monią i Halą, oraz cała nasza grupa. To ostatnie wyrzuciłem dlatego, że były tam nasze zmarłe ukochane, i płakałem na widok tego zdjęcia.

Sorry ze taki marny ale po świętach i głowa mnie boli XDDD
Natepny będzie (mm nadzieję) lepszy. Do zobaczenia

Kamienie na szaniec || Zośka x Rudy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz