Wtorek leżałem i nie wychodziłem z pokoju
Środa spałem i nie wychodziłem z pokoju
Czwartek trochę spałem ale większość czasu leżałem i nie wychodziłem z pokoju
Piątek nie mogłem spać...
Sobota jak tylko przypomniało mi się że mamy się spotkać.. boże drogi.. nie mogłem spać ani jeść.
Cały tydzień nie mogłem spać i jeść
Pomagała mi muzyka i wschody słońca...Ughh.. Dobra przestaje już pisać i chyba muszę się ogarnąć i jechać do Ciebie.. To do zobaczenia :))
///welll fuck :-))) oops hi hey hello