~Pov.Polska~
Leżałam sobie w moim łóżeczku i przeglądałam memy, gdy nagle do mojego pokoju wbił Rosja. Znaczy ...najpierw jeb*ną w drzwi ,a potem wszedł.
R: Pol'sha!! Nudzi mi się~ Choć po kucać przed blokiem.
P: Podobno szczerość to najważniejsza rzecz w przyjaźni. Więc będę szczera, mam to w dupie (bez skojarzeń ).
R:Dam ci wódkę i pierożki~
P: Mój ulubiony przyjacwelu, trzeba było tak od razu! Ale teraz spieprzaj bo muszę odświętny dres ubrać!
Z niechęcią wstałam z łóżka, podeszłam do szafy i się przebrałam. Wzięłam mój telefon i wyszłam z domu. Na dworze zastałam Ruska, który robił...eee właściwie to nie wiem i wiedzieć nie chcę ,bo wyglądało to mniej więcej tak jakby chciał się zabić liśćmi,taśmą i torebką z Biedry do tego stojąc na rękach...
Jak mnie zobaczył szybko zaprzestał tego co robi i razem podreptaliśmy pod blok który był jakieś dwie ulice dalej. ;-;
************************
Razem z Rosją piliśmy wódkę i uprawialiśmy nasz ulubiony sport jakim jest kucanie w randomowych miejscach , gdy nagle koło nas przebiegł Niemiec. Musiał być wyraźnie zestresowany i przestraszony, bo zapieprzał tak szybko że jebną w znak. Biedny znak, aż go przechyliło.
No ale że Niemcy to tak jakby mój kolega, więc musiałam zareagować.
P: Niemcy! Wszystko ok?
Podeszłam do tej ofiary losu i podałam mu rękę.
N: Tak ,Tak jest ok
Chwile nie ogarniał co się odwaliło, ale po chwili na mnie spojrzał. Chyba dopiero teraz spostrzegł że to ja bo się zarumienił i szybko podniósł.
N:W-witaj Polen...
P: Tia hej ,a tak w ogóle to co się stało ,że zapierd*lałeś szybciej niż Francja na wojnie?
N:Hehehe um wiesz taka śmieszna sprawa...*trąbienie auta *
Odwróciłam się w stronę pędzącego chyba 100/h czarnego BMW. Auto wjechało w kałuże przez co ochlapało nas mieszanką błota,wody i nieznanej mi substancji Rosji wylanej tu wcześniej. Nawet nie chcę wiedzieć co to było bo waliło tym na kilometr zgnilizną. Wku*wiłam się. Chciałam już tam pójść i wymierzyć sprawiedliwość ale powstrzymał mnie Niemcy. Chwycił mnie za rękaw i posłał błagalne spojrzenie. Już miałam się pytać o co chodzi ale z auta wysiadł...CO DO-
| | | Rzesza- Guten Tag Polen.