4- ,,za co?!"

1K 58 26
                                    

Uwaga proszę przeczytać!!!
Więc tak... WRÓCIŁAM!!
Żyję i mam nadzieję, że żyć będę...
Chciałam podziękować za to, że ze mną byliście...
Jest mi o wiele cieplej na serduszku, gdy czytam wasze komentarze.
Miłego czytania^^
------
Tom mnie całował, a ja powoli oddawałem pocałunki. Pomyślałem, że chociaż on będzie dla mnie delikatny, ale wątpię... nie jesteśmy nawet przyjaciółmi...
  Zarzuciłem swoje ręce na barki Toma, a on złapał mnie za pupę i podniósł do góry. Pisnąłem z zaskoczenia prosto w usta carno-okiego, na co on uśmiechnął się pod nosem i zaczął kierować się w stronę łóżka po chwili rzucając mnie na nie.
   Tom na chwilę się odkleił kierując się w stronę drzwi, zamykając je i wrócił spowrotem. Od razu wbił mi się w usta. Położył się na mnie przez co musiałem rozszerzyć swoje nogi.
Ponownie się oderwał ode mnie po to by ściągnąć mi bluzę, a po chwili spodnie z bokserkami.
   Byłem nagi i lekko zdyszany. Tom już dawno ściągnął swoje ciuchy. Cały czas się na mnie patrzył nie było żadnego miejsca, którego nie zobaczył. Ponownie wbił się w moje usta jednocześnie we mnie wchodząc... już wiedziałem, że nie będzie delikatny
^Time skip^ ( +18 )
  Tak jak wcześniej wspomniałem... nie był on delikatny, a wręcz bardziej agresywniejszy. Mam tego dosyć... jeżeli teraz tego nie zrobię będę działać jako dziwka w tym domu.
  Szybko się ubrałem i wyszłem z pokoju i kierowałem się do salonu, gdzie jak nigdy nic się nie stało siedzieli sobie oglądając TV.
Wziąłem pilota, który leżał na stoliku i wyłączyłem telewizor. Odwróciłem się do chłopaków, wszyscy odwrócili swoje spojrzenia prosto na mnie.
- Czy coś się stało?- zapytał Edd jak by nie wiedział co mi zrobił.
- Właśnie... co jest - zapytał się również Tom.
- A uwierzcie, że stało się wiele... dlaczego mi to robicie?- zapytałem się ich, a do moich oczu napłynęły łzy, które powoli wpływały na moje policzki.
- Jaśniej?- Edd spojrzał się na mnie poprawiając się na kanapie.
- Traktujecie mnie jak dziwkę-
- Wcale, że nie- przerwał mi Tom
- A WŁAŚNIE, ŻE TAK!! NIC WIELKIEGO WAM NIE ZROBIŁEM A RUCHACIE MNIE JAK DZIWKĘ PRZEZ TO, ŻE JESTEM OMEGĄ!!! JEBANĄ I PIERDOLONĄ ONEGĄ!! SĄDZIŁEM, ŻE TO ZAAKCEPTUJECIE, ŻE POMOŻECIE MI Z TYM!! I KURWA WIDAĆ JAK POMAGACIE!!! MYŚLAŁEM, ŻE JESTEŚMY PRZYJACIÓŁMI- Nie wytrzymałem i wybuchłem płaczem. Chłopaki spojrzeli się na mnie i spuścili równocześnie wzrok.
- ZA CO?!- cisza
- ZA CO SIĘ KURWA PYTAM!!! MYŚLICIE, ŻE TO JEST FAJNE... MOŻE I WAM SIĘ PODOBA LECZ MNIE NIE!!
MAM TEGO DOSYĆ!! NIENAWIDZĘ WAS!! NIENAWIDZĘ !!
- Tord... to nie tak... ja chciałem ci pomóc w upale... nic więcej- odpowiedział Edd patrząc na mnie ze smutkiem w oczach.
- A TY TOM?! JAKĄ MASZ WYMÓWKĘ?!
- Ale Tor- nie dokończył Edd
- ZAMKNIJ SIĘ!!... jak ja was cholernie nienawidzę... zobaczycie pójdę do piachu jak tak bardzo chcecie... i to nawet w tym tygodniu.- zakończyłem swoją wypowiedź i miałem już się kierować do swojego pokoju, gdy nagle poczułem jak ktoś łapie mnie za rękę i ciągnie do siebie. To był Matt... jedyna osoba, która nie zrobiła mi krzywdy. Przyciągnął mnie do siebie i czule przytulił. Zacząłem głośno płakać. Może nie widziałem, ale czułem spojrzenie Edda i Toma.
- Was totalnie pojebało... naprawdę.- odezwał się Matt do chłopaków.
- Matt to nie tak...- powiedział Tom
- A jak?- zapytał Matt
-...- nastąpiła cisza.
Matt zaczął gładzić po plecach, zaprowadził mnie do mojego pokoju i położył mnie na łóżku zdejmując z niej poduszkę i koc. Spojrzałem się na niego ze zdziwieniem.
- Przyniosę ci swoje pościele, a te wypiorę po...- Matt nie dokończył wiedział, że tego nie chce słyszeć.
- Ok...- odpowiedziałem, a on uśmiechnął się do mnie i wyszedł.

------
Usunę 4 i 5 rozdział ponieważ ten pasuje... przepraszam K.K za to, że zrujnowałam ci pracę, ale też i dziękuję.
Do następnego Bajo~
Ten kto przeczytał obie wiadomości niech napisze w komentarzu ,,przeczytane"

Trzech na jednego [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz