Rozdział 23

59 7 0
                                    

Wojtek/ ten sam czas

Wróciłem do stolika i spostrzegłem, iż nie było przy nim ani Tośki, ani tych dziewczyn. Zmartwiłem się i zacząłem szukać swojej ukochanej. Nagle spostrzegłem moje fanki. One mnie zobaczyły i podbiegły do mnie.

-Nie widziałyście może Tośki? - zapytałem
- No właśnie o tym chciałyśmy ci powiedzieć- zaczęła Ania
- Zobacz - powiedziała druga dziewczyna i pokazała mi zdjęcie Tosi całującej się w toalecie z jakimś gościem
- To niemożliwe - odpowiedziałem i pobiegłem do damskiej łazienki.Dziewczyny próbowały mnie zatrzymać a ja wiedziałem,  musi być coś nie tak, ponieważ ja wiem że brzydziła sie zdradą gdyż sama została kiedyś zdradzona. Zawsze mówiła że woli złą prawdę niż kłamstwo. I do tego nie zdradziłaby mnie z ledwo co napotkanym facetem. Kiedy wszedłem do toalety zobaczyłem, że się nie mylę. Facet ze zdjęcia próbował zgwałcić Tośkę a ona próbowała się bronić. Nic nie pomyślałem tylko rzuciłem się na gościa i oderwałem go od mojej dziewczyny. Zaczęliśmy się szarpać przyłożyłem mu i dobrze że Tosia mnie od niego odciągneła bo pewnie bym go zabił.
-Niech tym lepiej zajmie się policja - powiedziała
- Nic ci nie jest kochanie? - zapytałem
- Nie na szczęście pojawiłeś się w samą porę - powiedziała i przytuliła się do mnie a ja wtedy poczułem że nie potrafiłbym jej stracić. Później przyjechała policja i zabrała niedoszłego gwałciciela. Okazało sie że to Kasia i Ania powiedziały mu że Tosia jest po pigułce gwałtu, zapłacił mu za to aby odbył stosunek z moją dziewczyną. My pojechaliśmy do szpitala na obdukcję. Na szczeście nic poważnego nie stało sie mojej dziewczynie, gdyby było inaczej nie dałbym żyć tym dwom laskom. Na następny dzień wróciliśmy do Warszawy. Mogłoby wydawać sie że takie wydarzenie może nam zaszkodzić jednak ono jeszcze bardziej umocniło nasz związek.

Marzenia, o których nawet nie śniłam.... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz