Było ciemno.
Nie licząc szpary miedzy drzwiami, przez którą przedostawała się nikła wiązka światła. W tym marnym świetle pomieszczenie wydawało się bardziej złowrogie niż w rzeczywistości. Kamienne ściany, od których biło chłodem, drewniana podłoga i cienki materac.
Przymknęłam powieki czując tępe pulsowanie w głowie. W tym samym czasie otworzyły się drzwi. Pchnięta instynktem nie ruszyłam się udając, że nadal nie odzyskałam przytomności. Nieznajomy się zbliżał aż w końcu kucnął obok mnie kładąc rękę na moim policzku na co powstrzymałam się od grymasu.
- Coś długo śpisz - odezwał się znajomy głos - Ale nie szkodzi...Im dłużej, tym lepiej - dodał mężczyzna, wnioskując po głosie.
Pomocy.
CZYTASZ
INSTAGIRL | 5SOS ✔
Fanfictioncalumhood: mimo że nie wiem która to Nancy na pewno wyszła pięknie ↑nancyclifford: co za romantyk ↑michaelclifford: raczej: co za romanse