XVIII

2.6K 53 2
                                    

Nancy cicho jęknęła gdy mężczyzna pociągnął ją za włosy.

- Wsatawaj - warknął cicho i pociągnął gwałtownie do góry. Clifford zakręciło się w głowie i mało nie upadła gdy porywacz mocniej ją szarpnął. I wtedy usłyszała huk oraz kroki. Mężczyzna przeklął po czym wręcz wrzucił Nancy do pomieszczenia obok. Wszedł po niej po czym zakluczył drzwi. Z szafki obok wyjął ostry, wielki nóż.

- Lepiej, żebym nie musiał go używać.

Nancy poczuła jak kręci jej się w głowie. Oparła się o ścianę trącając nogą jakieś krzesło, które upadło, robiąc hałas.

- Głupia - warknął mężczyzna. Blondynka miała ciemno przed oczami i poczuła jak osuwa się coraz bardziej. W tej chwili rozległo się łomotanie w drzwi.

- Policja! Otwierać!

Brunet przeklął siarczyście po czym chwycił pół przytomną Nancy.

- Odsunąć się od drzwi! - wrzasnął - Bo poderżnę dziewczynie gardło!

Odczekał chwilę i wyszedł z pomieszczenia przyciskając nóż do gardła dziewczyny. Po jej twarzy zaczęły płynąć łzy, a głową bolała niemiłosiernie.

- Pomocy - szeptała - Pomóżcie mi...

W tej chwili stojący najbliżej policjant wystrzelił do mężczyzny, który osuwając się wbił nóż głęboko w rękę dziewczyny. Nancy krzyknęła i upadła tuż za nim.

Zemdlała.

*

Nie będę się nawet tłumaczyć, bo to chyba nie ma sensu. Naprawdę przepraszam, że tyle czekaliście na ten niezachwycający rozdział, który jest poniekąd rozwiązaniem sytuacji. Co prawda na początku miałam w planach drugą część, ale teraz sądzę, że to chyba bez sensu.

Na razie postaram się jak najszybciej zakończyć tą.

slawekvsrafal

INSTAGIRL | 5SOS ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz