~1~

36 5 0
                                    


-Boże przepraszam - powiedziałam błagalnym tonem w stronę mamy-pozwól mi no...........

-Dobrze wiesz że  nie lubie kiedy szwędasz się sama po mieście o takiej godzinie - powiedziała dość  zdenerwowana.

-Nie będę sama, jadę z Felixem......

-Dobra daj mi do niego zadzwonić - wyciągnęła rękę żebym dała jej komórkę.

Podałam mamie mój dość zdewastowany telefon.

Po około 10 minutach mama weszła do mojego pokoju oddając mi komórkę.

-Możesz, ale wyjątkowo tylko ten jedyny raz możesz być do tak późnej godziny - powiedziała moja rodzicielka.

-Dziękuję - wstałam i uściskałam kobietę.

Mama wyszła z mojego pokoju a ja  zerknełam na zegarek. 20. No nieźle mama chyba po raz pierwszy pozwoliła mi zostać tak długo  poza domem. Podeszłam do szafy, miałam na sobie czarne leginsy i szarą bluzkę. Nałożyłam czarną bluzę Felixa i ubrałam worek na plecy, schowałam do niego klucze, portfel i chciałam włożyć komórkę kiedy nagle mój telefon zawibrowal w mojej dłoni.

Felix- skarbie będę za 10 minut..
Ja- okej czekam na ciebie.

Spakowałam telefon i postanowiłam się trochę wyszykować. Podeszłam do toaletki, pomalowałam rzęsy, posmarowałam usta bezbarwną pomadką i rozczesałam moje wiecznie proste bląd włosy sięgające za piersi. No....pięknie wyglądasz Greys, ech kogo ja próbuję oszukać, zaśmiałam się w duchu.

Zbieglam na dół , tata siedział w salonie na kanapie i oglądał telewizor  a mama stała w kuchni i mieszała coś w garnku. Otworzyłam lodówkę z  nadzieją  że znajdę tam coś lepszego niż 20 minut temu. Wkońcu zdecydowałam się na kabanosy. Usiadłam na krześle i zajadalam się patrząc na mamę.

-Greys, Felix zajechał- usłyszałam głos taty dobiegający z salonu.

-Dzięki-wzięłam paczkę gum z szafki i ubrałam czarne buty z pumy.
Wybieglam na zewnątrz.
Faktycznie stał tam mój chłopak swoim srebrnym Mercedesem którego dostał od ojca na 18 urodziny. Podeszłam do niego i weszłam do środka, uśmiechnęłam się na widok bruneta.

-Hej-powiedziałam zamykając drzwi.
-hej skarbie - chłopak obioł mnie i złączył nasze usta w pocałunek.
-Więc gdzie jedziemy? - zapytałam.
-Najpierw coś zjeść a potem na plażę - oznajmił patrząc na drogę z uśmiechem.
-Co? na plażę? jest ciemno i chłodno. - powiedziałam zdiwniona.
-nie będziemy się przecież
kąpać gluptasie.

Dojechaliśmy do Mc'donalda
Weszliśmy coś zamówić.
-A co z Lidią?
-Nie wiem, gadałam z nią ale chyba też chcę jechać - tak słodko się na mnie patrzy, jeny jak ja go kocham.
-O to fajnie - złapał mnie za rękę i pościł mi oczko.
Zjedliśmy i wróciliśmy do samochodu.
*********21:20************
Chłopak przytula mnie i patrzymy na spokojną wodę, mam ochotę spędzić tak resztę mojego życia jest cudownie, piękne gwiazdy, ciemno, tylko my.
-kocham cię Greys Carl-powiedział to całując mój policzek.
-ja ciebie też Felixie Woterss-wtuliłam się w tors chłopaka.

Pierwszy rozdział *Nie wiem czy pisać dalej chyba raczej tak zapewniam że historia będzie ciekawa mam wiele pomysłów. W FERIE wezmę się za pisanie i mam w planie napisać parę rozdziałów. Do zobaczenia jutro. Xd

Get Out Of My Head Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz