SARA
Po dwóch dniach mogłam powiedzieć, że zadomowiłam się u Isco. Najpierw rozpakowałam swoje rzeczy w garderobie, a następnie zabrałam się za meblowanie swojego pokoju do nagrań. Mój mąż zadbał kompletnie o wszystko. Kupił nowy sprzęt oraz meble z krzesłem. Toaletka jest spełnieniem moich najskrytszych marzeń!
Wszystkie kosmetyki oraz inne potrzebne rzeczy w szybkim tempie znalazły swoje miejsce w komodach. Piłkarz dzielnie mi przy wszystkim pomagał chociaż co chwilę rzucał komentarze, że wcale nie potrzebuje tylu kosmetyków.. To prawda, ale wiele rzeczy przysyłają sponsorzy, a ja je później testuje i nagrywam. Na tym właśnie polega moja praca.
Zadowolona siedziałam w swoim pokoju i dokonywałam ostatnich poprawek. Właśnie dziś chciałam nagrać coś z Isco, dlatego wszystko musiało być idealnie. Oby tylko się zgodził! Następnie chce się udać do Nory i wyciągnąć ją na miasto, aby povlogować. Dawno tego nie robiłam przez problemy z aparatem, a później ślub z Alarconem. Po prostu nie było czasu, ale teraz muszę wrócić do pracy.
- Można? - usłyszałam głos Isco, który zajrzał do pokoju. Idealne wyczucie, bo właśnie chciałam po niego iść!
- Jasne! - Pokiwałam głową. - Chodź tu i siadaj!
- Jestem ci do czegoś potrzebny? Coś nie działa? - zapytał, drapiąc się po głowie.
- Chcę żebyś wystąpił w moim filmiku!
- Jako kto?! - wypalił nagle ze zdziwioną miną.
- Jako kominiarz! - zawołałam i zaczęłam się śmiać. - Jako mój mąż, głupku! - Wyszczerzyłam się.
- No nie wiem, Sara.. Nie lubię kamery. Wstydzę się!
- Nie gadaj głupot, uwielbiasz odpowiadać na pytania przed kamerą! - Pociągnęłam go za rękę, by usiadł obok.
- O piłce nożnej, a nie swoim życiu prywatnym..
- Więc uważasz, że to zły pomysł? - zapytałam i próbowałam ukryć, że zrobiło mi się smutno. Może pomyślał sobie, że chce się nim pochwalić lub coś takiego, ale nic z tych rzeczy.. Po prostu zawsze marzyłam, aby nagrać coś ze swoim facetem. Nie ważne czy jest to piłkarz czy zwykły chłopak z osiedla. Chciałam pokazać odrobinę swojego szczęścia i nic więcej.
- Oj Sara.. To nie tak - westchnął. - Po prostu uważam, że wszyscy nie muszą wiedzieć o każdej rzeczy z naszego życia - dodał, a ja zrobiłam smutną minkę. - Możemy coś nagrać, ale... Ale po prostu później nie wstawimy wszystkiego. - Spojrzał na mnie.
- Nie chce cię do niczego zmuszać - wzruszyłam ramionami.
- Chodź tu.. - Przytulił mnie mocno i ucałował w skroń. - Uwielbiam to co robisz i to naprawdę coś fajnego, ale to nie dla mnie.
- Po prostu sama coś nagram, bo nie mam już nic w zapasie.. - powiedziałam smutno. Nie miałam ochoty na kolejny tutorial z makijażem, ale będę musiała właśnie to zrobić, bo nic innego mi nie pozostało.
- Nagramy coś, ale kiedyś.. Niech minie finał i to wszystko. Przed nami wakacje. - Uśmiechnął się.
- Rozumiem - odwzajemniłam uśmiech. Nie chciałam, aby sobie pomyślał, że jestem na niego zła czy coś takiego, ale było mi przykro. Tak się cieszyłam na ten filmik..
- Cieszę się, skarbie. - Znów mnie pocałował.
- To może zejdziemy na dół i coś razem ugotujemy? - zapytałam, próbując zmienić temat. - Jestem już głodna.
CZYTASZ
[zakończone] Zaufaj | Isco Alarcon & Marco Asensio
FanfictionKto powiedział, że przyjaźń przez internet to coś złego? Właśnie tak poznały się bohaterki i zaprzyjaźniły. Jedna z nich wiedzie spokojne życie vloggerki w Madrycie, a druga dopiero się tam przeprowadza. Jedna zakochuje się bez pamięci w przystojny...