Chat|| Lisoo

11

Liska: Hej😘

Jisoo: Hejj

Liska: Co robisz?

Jisoo: Szykuje się do szkoły

Liska: Ja już wyszłam

Jisoo: Zdążę, o której kończysz?

Liska: 14:20 😁

Liska: A co?

Jisoo: Nic

Liska: A ty?

Jisoo: Tak samo

Liska: Możemy wrócić razem

Jisoo: Nawet nie wieś gdzie mieszkam Lisa, a co jeśli idę w przeciwną stronę Hmm?

Liska: To mi powiesz

Jisoo: Dobra

Liska: To do zobaczenia

Jisoo: Przyjdź do mnie po trzeciej lekcji pod sale nr 8

Liska: Po co

Jisoo: Pogadać?

Liska: Okej, przyjdę

Lisa weszła do szkoły zadowolona. Odkąd dowiedziała się od Jisoo, że tak naprawdę się znają chodzi rozpromieniona. Skierowała się pod swoją sale i przywitała się ze znajomymi. Przy oknie stała jej przyjaciółka Yubin.

- Hej Lisa

-Hej!- powiedziała uśmiechnięta Lisa. To że miała dobry dzień można było wyczuć z kilometra.

- Co ty taka szczęśliwa?

- Jisoo

- Co z nią?

- To długa historia

- Zamieniam się w słuch

Do rozpoczęcia lekcji zostało jeszcze wystarczająco czasu żeby Lisa mogła opowiedzieć Yubin całą historie. Dziewczyna stwierdziła że jest to trochę pogmatwane ale za to dosyć ciekawe, przecież takich historii miłosnych na ogół się nie słyszy.

- O kurcze- tylko tyle Yubin potrafiła powiedzieć. Była lekko zdezorientowana całą historią Lisy. Nigdy by się się spodziewała, że tak potoczą się losy Lisy i Jisoo.- zamierzasz pójść do niej?

- No jasne, jestem ciekawa co ode mnie chce. Tylko, że jest to trochę stresujące No bo to będzie moja pierwsza świadoma rozmowa z internetową przyjaciółką i dziewczyną która mi się podoba...- na koniec Lisa trochę się zaśmiała. Sama uważała że to co się dzieje jest trochę dziwne, ale za to tak kurewsko ekscytujące.

Nadszedł czas kiedy blondynka powoli zmierzała korytarzem pod sale numer 8. Była trochę poddenerwowana. Zobaczyła brązowo włosom dziewczynę, która stała przy parapecie wyraźnie na kogoś czekając.

- Hej- powiedziała blondynka

- O Hej. Przyszłaś. Ładne dziś wyglądasz- odpowiedziała Jisoo z uśmiechem na twarzy.

- Dziękuje- szepnęła Lisa po czym odwróciła twarz szukając jakiegokolwiek miejsca gdzie mogła by patrzeć, byleby stojąca przed nią dziewczyna nie zauważyła rumieńców goszczących na jej policzkach- ty też

- Dzięki

- Więc o czym chciałaś pogadać?- powiedziała lekko speszona Lisa

-Hmm- mruknęła starsza.- o nas