Jak dotarliśmy na polane to się rozpakowaliśmy zaczęliśmy się bawić jeść chłopacy zaczeli grać w piłkę a ja do nich dołączyłam
-Oddaj tą piłkę-krzyknęli chłopacy jak chwyciłam piłkę w ręce i zaczęłam z nią biegać krzycząc
-Toż to jest wielki pączek a jedzeniem się nie bawi-powiedziałam a chłopacy zaczęli mnie gonić
-Dawaj ją-zawołał Ivan a ja się śmiałam i uciekałam
-Nie -odkrzyknęłam i stanęłam nad ogniskiem
-Nie rub tego -powiedział KIm
-Ciekawe jak smakuję smażony pączek ?-zaśmiałam się a Kim się cofnął rozbiegł się i przeskoczył nad ogniskiem nauczycielka krzyknęła a ja leżałam razem z Kimem na ziemi i się śmialiśmy
-Oddawaj piłkę -powiedział a ja włożyłam ją pod bluzę(ubiór zdj.wyż) i się śmiałam
-Zostaw moje dziecko -powiedziałam a ten rozpiął moją bluzę
-Poród się zaczął trzeba wydostać dziecko -powiedział i wyjął piłkę a ja się zaczęłam śmiać
-Dobra gramy-powiedział Nathaniel a Kim pomógł mi stać i poszedł grać dalej
-Mój pączek-powiedziałam udając oburzenie zaczęłam biec za piłką
-NIE ZOSTAW JĄ -krzyknęli chłopacy a ja ją wzięłam i zaczęłam uciekać ale teraz ją kopnęłam i trafiła prosto do bramki
-1:0 dla mnie gram z wami-krzyknęłam a im opadła szczęka zaczęłam biec do bramki a oni się otrząsnęli i zaczęli grać
4:1 dla mnie -krzyknęłam a oni usiedli na trawie zmęczeni-Co już nie gramy ?
-Gdzie ty się tego nauczyłaś ?-zapytał Max a ja się zaśmiałam
-Magia -powiedziałam kopiąc piłkę w bramkę ale teraz Kim ją obronił
-Oj coś ci nie wyszło, jeden na jeden-powiedziała a ja się uśmiechnęłam i zaczęłam biec na niego a on na mnie przejęłam piłkę ale poczułam jak ktoś mnie podcina i upadam na trawie
1:0 dla mnie -powiedział a ja wstałam z ziemi
-Moje buty -krzyknęłam i zaczęłam biec na niego a on na mnie przechwyciłam piłkę i strzeliłam bramkę
-1:1 dla mnie
-2:1 dla mnie
-3:1 dla mnie
-4:1 dla mnie
-5:1 dla mnie
-5:2 dla mnie -powiedział a ja usiadłam na ławce i próbowałam wyczyścić buty
-Odkupujesz mi buty-powiedziałam śmiejąc się
-Jak ty szliśmy to widziałem rzeczkę możesz nim wyczyści buty-powiedział i po kilku minutach czyściłam buty w wodzie gdy nagle poczułam że ktoś mnie wpycha o wody
-Zabiję cię -powiedziałam a ten się śmiał łapiąc na brzuch
-Dobra choć -powiedział podając mi rękę a ja pociągnęłam go i też był w wodzie. Jak się wynuzył próbował zachować wkurzoną mnę ale po chwili się śmiał
-Jesteś niemożliwy-powiedziałam a ten się do mnie zbliżył nasze twarze prawie się stykały gdy chciałam nawet nie wiem dlaczego go pocałować byłam pod wodą.
-Mogłam się utopić -powiedziałam jak się wynurzyłam
Ten się zaczął śmiał ale po chwili niósł mnie na ognisko a gdy tam doszliśmy to się na nas dziwnie patrzeli
-Nigdzie z tobą nigdy nie pójdę -powiedziałam wyjmując ręcznik z torby która leżała gdzieś indziej niż ją zostawiłam a potem jeszcze jeden widziałam jakieś dziwne spojrzenia Aly i reszty
-Jak ty to tam zmieściłaś ?-zapytał a ja się zaśmiałam ale potem mina mi zrzedła bo nie pakowałam tam ręczników
-Magia-powiedziałam uśmiechając się a ten pokiwał głową i oddał mi ręcznik
-A teraz gramy w piłkę -zaśmiał się Kim a ja się na niego spojrzałam a ten się zaśmiał
-Kto pierwszy przy piłce decyduję co robimy-krzyknęłam a ten zaczął biec gdy już prawie byłam koło piłki ten mnie złapał w tali i obrócił w stronę klasy po sekundzie zorientowałam się co się stało i obróciłam się do niego a ten trzymał piłkę w rękach i się uśmiechał
-To teraz ja wybieram co robimy-powiedział i nachylił mi się do ucha i powiedział słowa których nie będę powtarzać
Ten z zadowoleniem odszedł a ja byłam cała czerwona ale po chwili zrobiłam zniesmaczoną minę i poszłam za nim
-Zbok-powiedziałam uderzając go w bark i się śmiejąc
-Oj tam oj tam -powiedział a ja się zaśmiałam i popatrzałam na Lukę miał dziwną minę jak patrzał na Kima
-Co ci powiedział ?-zapytała Rose
-To nie na twoje uszy -powiedziałam
-No weź powiedz-powiedziała a ja jej powiedziałam a ta zrobiła ogromne oczy i miała minę jakby zobaczyła swoje najgorsze koszmary
-O nie znowu-powiedziała Juleka i do niej podeszła- Jednorożce kucyki róż słodycze...-popatrzała się na mnie-co ty jej powiedziałaś ?
-To co powiedział mi Kim
-O nie dla Rose to za dużo-powiedział KIm śmiejąc się a ja do niego podeszłam
-Czemu ?-zapytałam
-Bo Rose wieży w miłość Jednorożce księcia na białym koniu i jest bardzo delikatna
YOU ARE READING
Połączeni [Zakończona]
Fanfiction-Pamiętaj... Znajdę cię a ty znajdziesz mnie -Ale kto to powiedział kto to był ? -Pamiętaj znajdę cię a ty znajdziesz mnie -Dlaczego Marinette i Adrien się połączyli ? Kto za tym stał ? -Pamiętaj znajdę ciebie a ty znajdziesz mnie -Dlaczego powsta...