Rozdział 7. Przyłapana na kłamstwie

82 7 0
                                    


Jeszcze kilka minut posiedziałam i poszłam z powrotem w stronę domków.

-Widzieliście jak przeskoczyła tego dzieciaka-stałam i słuchałam jak Ayla i reszta gadają o mnie-albo jak walnęła w drzewo-byli tam ? śledzili mnie ?

-Alya to nie znaczy że jak zrobiła salto nad tym chłopcem i że takie coś zrobić też Adrien to nie znaczy że coś mu zrobiła albo że ona jest nim-powiedział Nino a ja weszłam do pokoju 

-O Adrianna-powiedział Luka a Alya wstała i popatrzała na moją rękę 

-Co ci się stało w rękę ?-zapytała a ja popatrzałam na rękę była we krwi 

-Nic, potknęłam się i gdzieś walnęłam-powiedziałam i poszłam do łazienki żeby przemyć rękę, śledzili każdy mój ruch. Jak przemyłam rękę to owinęłam ją bandażem i wyszłam z łazienki a jak chciałam wyjść z pokoju zatrzymała mnie Alya 

-Gdzie idziesz ?-zapytała 

-Nie wiem pochodzić -powiedziałam a ta pokiwała głową 

-Macie coś do mnie ? Chcecie mnie o coś zapytać ? Osądzić ?-zadawałam pytani jak się odwróciłam do nich a ci się na mnie patrzeli jakbym była duchem 

-Jak przeskoczyłaś nad tym chłopakiem-zapytała Alya a ja wzruszyłam ramionami

-Dużo ćwiczę i dobrze się odżywiam 

-Skąd znasz Adriana ?-zadała kolejne pytanie 

-Nasi rodzice się znają-odpowiedziałam 

-A skąd wasi rodzice się znają ?-zapytałam a ja zrobiłam minę jakbym się nad czym zastanawiałam 

-W sumie to nie wiem nie pytałam nigdy o to -powiedziałam a potem spojrzałam na nią 

-A skąd znasz Marinette ?-zapytała 

-Mieszkałyśmy kiedyś obok siebie i jakoś wyszło że się z nią zaprzyjaźniłam-odpowiedziałam

-okej przepraszam że cię tak wypytuję -powiedziała a ja wyszłam 

~Alya~

-Słyszeliście powiedziała że mieszkała koło niej a jak pierwszy raz ją spotkaliśmy to powiedziała że są kuzynkami-powiedziałam chodząc po pokoju i się na nich spojrzałam 

-Czyli jednak ona ma jakiś związek ze zniknięciem Marinette i Adriena -powiedziałą Rose 

-Musimy dowiedzieć się co im zrobiła chodźcie za nią-powiedziała Alix a my wyszliśmy z pokoju i poszliśmy za Adrianną 

~Adrianna~

Szłam korytarzem kiedy jakby to było potknęłam się już czułam jak upadłam ale ktoś mnie złapał 

-Nie wiedziałem że aż tak na mnie lecisz-zaśmiał się Kim a ja przewróciłam oczami i też się zaśmiałam 

-Ta chciałbyś -powiedziałam się od niego od niego odsunęłam 

-Idziesz ze mną się przejść ?-zapytał a ja pokiwałam głową 

-Tak mogę iść -powiedziałam i wyszliśmy z Hotelu

-Trochę mały ten hotel co nie ?-zapytała 

-No bo to chyb bardziej jest motel chyb a-powiedziałam i nagle usłyszałam trzask gałęzi za nami 

Połączeni [Zakończona]Where stories live. Discover now