Piekielne pogawędki 2

142

Rozmowa na messengerze
Milenka: No właśnie. Alex to odpowiedź na wszystkie pytania.
Flora: Hearth.
Milenka: Alex.
Flora: No ale oni są zajebiści pod zupełnie różnymi względami.
Milenka: No ale Alex jest lepszą postacią.
Flora: Niezbyt.
Milenka: Otóż owszem.
Flora: Nie wkurwiaj mnie nawet.
Milenka: No chyba ty.
Flora: Bo pójdę po laptopa i zacznę pisać esej.
Milenka: Pierdolę twój esej. Alex górą.
Flora: Hearth ponad Alex.
Milenka: Namówmy kogoś, żeby to przeczytał i rozstrzygnął. I chuj, Alex górą.
Flora: A Hyden nie czytała?
Milenka: Alex ponad wszystkimi. Nie wiem.
Flora: Nie.
Milenka: Nie czytała?
Flora: Nie. W sensie, nie wiem.
Milenka: No kurwa nawet jeżeli nie czytała, to będzie za Alex.
Flora: Nie?
Milenka: Tak? To oczywiste.
Flora: Nie? Jebać Alex, ona nie ma backstory.
Milenka: Jebać Hearth'a. Ona ma backstory downie.
Flora: To nie backstory, tylko gówno.
Milenka: Hyden jest za Alex. Wygrałam kurwa.
Flora: Pierdol się.
Milenka: No chyba ty. Wygrałam. Ona nawet nie czytała, ale jest team Alex.
Flora: No chyba coś cię boli.
Milenka: No chyba ciebie. Zapytaj jej na grupie, jak nie wierzysz.
Flora: Nic nie wygrałaś, głupia krowo.
Milenka: Miałam rację, więc wygrałam. Tak to działa.
Flora: Od kiedy?
Milenka: Od zawsze? Ten kto ma rację wygrywa.
Flora: Kto to kurwa wymyślił? To nie ma sensu.
Milenka: Wszyscy ludzie od wieków tak postępują, więc pierdol się.
Flora: W dupie mam ludzi i ich postępowanie.
Milenka: I chuj, wygrałam. Alex ponad Hearth'em.
Flora: Ja pierdolę.
Milenka: No tak jest.
Flora: Młodszym się ustępuje. I głupszym.
Milenka: Wiem.
Flora: Więc wygrałam podwójnie.
Milenka: Ale teraz zrobię wyjątek i nie ustąpię, ponieważ pierdolisz takie głupoty, że musiałaś wypić więcej, niż ja na Halloween. I się spytaj pani z angielskiego o wyjątki present simple. Zrobi ci pięćdziesięcio slajdową prezentację w power point'cie.
Flora: Czemu wypierdalasz mi teraz z panią z angielskiego i jej present simple?
Milenka: Bo to dowód, że są wyjątki.

REASONS TO LIVE?
ALEX FIERRO