Prolog

95 9 3
                                    

Nie byłam szczęśliwa w środku płakałam, nie nawidziałam samej siebie jak zwykle musiałam wszystko popsuć. Może jednak ludzie mają racje nic nie potrafię... jestem beznadziejnym wyrzutkiem...
-Jesteś smutna?- spytał
- Nie zmęczona.- odparłam ,,Tak wmawiaj sobie że jesteś zmęczona i tak nic ci to nie da bo w środku umierasz. Wcale nie jesteś smutna i zamyślona tylko zmęczona tak tak wmawiaj sobie tak dalej a zobaczymy jak daleko zajdziesz. Dziewczyno ogarnij się okłamujesz samą siebie i tak nic ci to nie da" pomyślałam wyłączyłam się od reszty świata i dalej myślałam czemu ja jestem aż tak beznadziejna? Bardzo bym chciała wiedzieć. A może lepiej by było gdybym się nie urodziła nikt by nie musiał na mnie patrzeć, mnie znosić, nie musiałabym wchodzić komuś w drogę i co najważniejsze każdy by był szczęśliwy. Z moich zamysłów wyrwał mnie dzwonek. Już do domu no tak walnę się na łóżko i położę się spać ale cóż gdy wróciłam zjadłam normalnie obiad od tygodnia chociaż musiałam się do tego zmusić, poszłam do sklepu, wzięłam słuchawki i telefon do ręki włączyłam muzykę a po kilkunastu minutach okazało się że nie mogę zasnąć no więc zaczęłam oglądać coś cokolwiek i nagle natknęłam się na piosenkę która idealnie opisuje mnie. ,,Chociaż to'' pomyślałam przesłuchałam raz drugi trzeci i zanim się obejrzałam minęła godzina 18:00 ...
Dobra zeszłam na dół domu tak bardzo nie chciałam jeść kolacji ale no cóż potem poszłam do siebie i dalej słuchałam muzyki siedząc na podłodze w sumie lubię na niej siedzieć.

Only tears Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz