Wstałam dosyć rano jak na mnie i moje życie. Więc jak już wstałam to ogarnęła się to chyba normalne. Zjadłam z nie chęcią śniadanie i poszłam do swojego pokoju położyłam się na łóżku i włączyłam jakąś randomową piosenkę myślałam i czym bardziej myślałam łzy coraz bardziej spływały mi po policzkach. Nagle dzwonek do drzwi ,, o boże jak mogłam tego nie przewidzieć" szybko się ogarnęła i zeszłam na dół ujrzałam chłopaka
-Hej chcesz wyjść?- spytał a ja nawet nie miałam zamiaru dzisiaj wychodzić ale wiem że nie będzie dawał za wygraną więc muszę go szybko i bez żadnych tłumaczeń go spławić
-Hej jakoś nie za bardzo wiesz jestem zmęczona i chciałabym się trochę pouczyć- powiedziałam ale on nie dawał za wygraną
- Weź godzina cię nie zbawi a po za tym ktoś dziś jest nie w humorze nie możesz siedzieć cały dzień i użalać się nad sobą jak to jesteś beznadziejna- powiedział po czym ja trochę za ostro zareagowałam
- A właśnie mogę nikt mi nie będzie mówił co mam robić- i zatrzasnęłam drzwi wchodząc do swojego pokoju znowu zaczęłam płakać, położyłam się na łóżko i płakałam w poduszkę. W końcu zasnęłam. Wstałam. Jest niedziela i jutro już muszę iść do szkoły nie mogę przestać myśleć o tym co wczoraj się działo ciekawi mnie jak się on poczuł. Wstałam ogarnęłam się i wyszłam z domu bezsensownie błąkając się wróciłam około godziny 14. Obejrzałam film i poszłam na górę i nagle...Hej arbuziki więc jeśli pod tym opowiadaniem będą 4 gwiazdki pisze next❤️ baju
CZYTASZ
Only tears
KurzgeschichtenNie byłam szczęśliwa w środku płakałam, nie nawidziałam samej siebie jak zwykle musiałam wszystko popsuć