Straciłyśmy ten kontakt, który miałyśmy wcześniej . Nie pisałyśmy już ze sobą , nie spotykałyśmy się w ogóle . Czułam ,że straciłam najważniejszą osobę w moim życiu , czułam ,że wszystko traci sens . Nie chciałam tak żyć . Nie chciałam być przeszkodą , którą każdy omija . Chciałam , aby wszystko było jak wcześniej .
Tego dnia nie poszłam do szkoły . Powiedziałam mamie ,że źle się czuję i zostałam w domu . Zamknęłam dom . Wyłączyłam telefon i poszłam do łazienki , wzięłam ze sobą żyletkę . Zapłakana usiadłam pod ścianą , Podwinęłam rękaw od bluzy i dołożyłam do ręki żyletkę . Miałam dosyć wszystkiego . Zrobiłam mocne nacięcie na ręku , moje łzy łączyły się z płynącą z krwią płynącej z mojej ręki.
Wiedziałam ,że jak mnie znajdą to będą próbowali mnie uratować . Wstałam i poszłam do kuchni zostawiając za sobą plamy krwi . Otworzyłam szafkę i sięgnęłam po silne leki przeciw bólowe . Otworzyłam pudełko i połknęłam garść leków . Po niespełna 10 minutach poczułam się bardzo słabo , upadłam.
Obudziłam się w szpitalu, nie wiem jak mnie znaleźli . Miałam podłączoną kroplówkę i zabandażowaną rękę. Obok siedziała mama i siostra cioteczna . Ucieszyły się kiedy otworzyłam oczy . Byłam strasznie zdezorientowana , nie wiedziałam co się dzieje ,pamiętam jedynie to co działo się w domu do momentu kiedy upadłam .
- Zadzwoniłam do niej , wie o wszystkim - powiedziała moja siostra i złapała mnie za rękę
- I tak nie przyjedzie - odpowiedziałam zalewając się łzami
- Możecie mnie oświecić ? - spytała mama
- Już jest mi obojętne . Jestem zakochana w dziewczynie , z którą przeżyłam najlepsze chwile swojego życia . Kocham ją i nikt tego nie zmieni . Ona jednak jest w związku . Cieszę się z jej szczęścia ale moje serce pęka dlatego nie chce żyć - odpowiedziałam płacząc
- Nie tak cię wychowywałam , jak mogłaś nam to zrobić - powiedziała i wyszła
-Teraz już zostałam sama- wyszeptałam
Długo rozmawiałam z siostrą . Po wyjściu ze szpitala pojechałam do domu po rzeczy i przeprowadziłam się do siostry . Był to stanowczo najgorszy okres w moim życiu .
Rodzice się nie odzywali , wymazali mnie ze swojego życia . Zuzia nie pisała , nie dzwoniła chyba też o mnie zapomniała. Miałam jedynie siostrę , która mocno mnie wspierała . Załatwiła mi psychologa , który pomagał mi wstać z kolan .Wiem, że to co zrobiłam było głupie , w niczym to nie pomogło tylko pogorszyło moją sytuacje .
YOU ARE READING
Miłość o smaku krwi
RomancePoznaję cudowną dziewczynę , która jest całym moim światem . Jesteśmy ze sobą szczęśliwe , wszystko jednak popsuł jej chłopak , którego kochała . Przez pewien okres nie mamy kontaktu . Moje życie nie ma bez niej sensu i nie chce żyć ... Po nieszczęś...