6

13 2 0
                                    


Straciłyśmy ten kontakt, który miałyśmy wcześniej . Nie pisałyśmy już ze sobą , nie spotykałyśmy się w ogóle . Czułam ,że straciłam najważniejszą osobę w moim życiu , czułam ,że wszystko traci sens . Nie chciałam tak żyć . Nie chciałam być przeszkodą , którą każdy omija . Chciałam , aby wszystko było jak wcześniej . 

Tego dnia nie poszłam do szkoły . Powiedziałam mamie ,że źle się czuję i zostałam w domu . Zamknęłam dom . Wyłączyłam telefon i poszłam do łazienki , wzięłam ze sobą żyletkę . Zapłakana usiadłam pod ścianą , Podwinęłam rękaw od bluzy i dołożyłam do ręki żyletkę . Miałam dosyć wszystkiego . Zrobiłam mocne nacięcie na ręku , moje łzy łączyły się z płynącą z krwią płynącej z mojej ręki.

Wiedziałam ,że jak mnie znajdą to będą próbowali mnie uratować . Wstałam  i poszłam do kuchni zostawiając za sobą plamy krwi . Otworzyłam szafkę i sięgnęłam po silne leki przeciw bólowe . Otworzyłam pudełko i połknęłam garść leków . Po niespełna 10 minutach poczułam się bardzo słabo , upadłam.

Obudziłam się w szpitalu, nie wiem jak mnie znaleźli . Miałam podłączoną kroplówkę i zabandażowaną rękę. Obok siedziała mama i siostra cioteczna . Ucieszyły się kiedy otworzyłam oczy . Byłam strasznie zdezorientowana , nie wiedziałam co się dzieje ,pamiętam jedynie to co działo się w domu do momentu kiedy upadłam . 

- Zadzwoniłam do niej , wie o wszystkim - powiedziała moja siostra i złapała mnie za rękę

- I tak nie przyjedzie - odpowiedziałam zalewając się łzami 

- Możecie mnie oświecić ? - spytała mama

- Już jest mi obojętne . Jestem zakochana w dziewczynie , z którą przeżyłam najlepsze chwile swojego życia . Kocham ją i nikt tego nie zmieni . Ona jednak jest w związku . Cieszę się z jej szczęścia ale moje serce pęka dlatego nie chce żyć - odpowiedziałam płacząc 

- Nie tak cię wychowywałam , jak mogłaś nam to zrobić - powiedziała i wyszła 

-Teraz już zostałam sama- wyszeptałam 

Długo rozmawiałam z siostrą . Po wyjściu ze szpitala pojechałam do domu po rzeczy i przeprowadziłam się do siostry . Był to stanowczo najgorszy okres w moim życiu .

Rodzice się nie odzywali , wymazali mnie ze swojego życia . Zuzia nie pisała , nie dzwoniła chyba też o mnie zapomniała. Miałam jedynie siostrę , która mocno mnie wspierała . Załatwiła mi psychologa , który pomagał mi wstać z kolan .Wiem, że to co zrobiłam było głupie , w niczym to nie pomogło tylko pogorszyło moją sytuacje . 


Miłość o smaku krwiWhere stories live. Discover now