Jajeczko {4}

671 64 0
                                    

Brunet wylegiwał się na materacu, palce zaciskając na pościeli, która była przesiąknięta zapachem dwójki mężczyzn. 

-Możesz ruszyć dupę i przynieść to śniadanie? Jest niedziela, dziś twoja kolej- westchnął młodszy, zawijając kosmyk swoich włosów na palec. Uśmiechnął się słodko, podciągając bluzkę tak, by odkryć lekko umięśniony brzuszek, na którym Yoongi zawiesił wzrok. -Cóż, jeżeli się pospieszysz, to weźmiemy wspólny prysznic i przejdziemy do kolejnej rundy- nadmuchał balona z gumy do żucia, unosząc wysoko brwi. 

-Okej, już idę. Naleśniki, jak zawsze?- spytał, pochylając się nad Jiminem, by obcałować dokładnie jego twarz. Młodszy jedynie kiwnął głową, mrucząc, niczym słodki kociak, łasy na pieszczoty. 




-Aish, Yoongi, czy mógłbyś mnie nie gryźć? Wiesz, że nie lubię śladów!- pisnął, gdy zęby mężczyzny wbiły się w jego wrażliwą skórę na wewnętrznej stronie uda. 

-Ale ja kocham twoje ciało, uwielbiał twój smak i to, jak na mnie działasz- warknął, przenosząc usta oraz gorący język na pachwinę kochanka, dokładnie się nią zajmując. -Jeszcze jesteś taki rozgrzany po tym prysznicu - szepnął, trącając nosem czubek penisa Jimina. -Chciałbym już w ciebie wejść- mruknął, naciskając palcem na zaciśniętą, różową dziurkę. 

-Cholera, to po prostu to zrób, idioto! Chcę cię poczuć - wygiął się Park, chcąc nadziać się na suchy palec. Nie dbał teraz o nawilżenie, potrzebował wypełnienia a ten cholerny Min droczył się z nim już zdecydowanie za długo. 

-Ej, nie po to ci związałem ręce, żebyś miał jakąkolwiek kontrolę- powiedział brunet składając pojedyncze, delikatne, niemal niewyczuwalne pocałunki na podbrzuszu młodszego. - Bądź grzecznym chłopcem, bo nie będzie orgazmu- wydął wargi, starając się wyglądać uroczo. 

-Jesteś potworem, który nie zasługuje na penisa- wystękał Jimin, gdy Yoongi postanowił pustkę wypełnić swoim językiem. - Proszę, więcej- zakwilił. 

-Teraz to prosisz o więcej?- uniósł brwi Min, oblizując wargi. - A może cię tak zostawić, hm?- dmuchnął na wilgotne od śliny miejsce. -Gdzie masz ten malutki wibrator? 

-Trzecia szuflada od góry, doskonale o tym wiesz, po co pytasz? - poruszył niespokojnie dłońmi, które unieruchomione były przy ramie łóżka. 

-Oczywiście, że wiem- wyszczerzył się brunet, oblewając lubrykantem zabawkę, w kształcie małego jajeczka na cieniutkim kabelku. Gdy zadbał o odpowiednie nawilżenie, wcisnął w Jimina urządzenie, patrząc na jego wyraz twarzy. Park zacisnął się, chcąc wprowadzić wibrator głębiej. Yoongi, nie czekając długo, włączył gadżet, patrząc na kochanka, który szybko wypchnął biodra, ocierając się penisem o policzek starszego. 

-Kurwa, musisz się nade mną znęcać? Spotykam się z tobą na dobry seks a nie tortury - wyjęczał, gdy Min pociągnął za kabelek, grożąc w ten sposób Jiminowi, że wyjmie jajeczko. -Okej, przepraszam, tylko błagam, zostaw- sapnął. 

-Widzisz? Umiesz być grzecznym chłopcem- ucałował główkę jego zaczerwienionego  penisa, który lekko drgał, gdy zabawka trafiała w odpowiednie miejsce. -Taki chętny. Może cię tak zostawię i pójdę się sobą zająć, oglądając jak zdesperowany jesteś? - uśmiechnął się, łapiąc w dłoń wilgotnego penisa chłopaka. 

-Nie, Yoonie, proszę cię, nie możesz zostawiać swojego chłopca w potrzebie- wyszeptał Park, patrząc, jak brunet rozpina rozporek swoich spodni, zaraz jednak łapiąc za lubrykant, by nawilżyć dwa palce, którymi zaczął stymulować młodszego. 

Cheap Thrills [ yoonmin] Where stories live. Discover now