Obudziłam się w nocy bo usłyszałam, że za oknem jest burza. Od małego się jej bałam gdy znowu się błyskło podskoczyłam na łóżku i zaczęłam płakać
- Ejj wszytko okej księżniczko - zapytał zaspanym głosem Kookie
- Tak wszytko okej - powiedziałam dalej płacząc
- To dlaczego płaczesz
- Bo-o boje sie...
Niestety nie dane było mi skończyć, gdyż znowu zagrzmiało a ja jeszcze bardziej zaczęłam płakać
- Burzy - dokończył
- Tak-k. Mogę no wiesz się do ciebie przytulić - zapytałam nieśmiało
- Oczywiście, że tak nawet nie musisz się pytać - powiedział i odkrył kołdrę obok siebie
Położyłam głowę na jego klatce piersiowej i wsuchałam się w bicie jego serca. Kookie zaczął głaskać mnie po włosach i po cichu śpiewać.
- Dobranoc księżniczko - pocałował mnie lekko we włosy
- Dobranoc Tatusiu - powiedziałam w połowie kontaktując
I tak odpłynełam do Krainy Morfeusza.
Obudziłam się rano przez promienie słoneczne, które wpadały przez odsłonięte okno w pokoju. Kook jeszcze spał, więc delikatnie wyszłam z jego objęć i wzięłam swój telefon do ręki. Super jest 9:14 czyli bardzo w czas. Po jakiś 15 min stwierdziłam, że pójdę do łazienki. Ahh no tak zapomniałam, że to nie mój dom i nie wiem gdzie co jest. Postanowiłam wyjść z pokoju i udać się do kuchni. Zeszłam po schodach i weszłam do kuchni, w której gotował coś ten jak on miał a Jin.- Hej Jin
- Cześć (T.I) jak się spało z Jungkookiem robiliście coś ciekawego - zaczął się dopytywać
- Spało się fatalnie bo była w nocy burza a dla twojej wiadomości nic nie robiłam z Jungkookiem
- Ahh no tak pierwsza noc zawsze trudna-stwierdział Jin
- A ty mi lepiej powiec jak twoje stosunki z RM - zapytałam chłopaka, który momentalnie wypluł wodę z buzi
- A jakie mają być. Jest okej
- Jesteś tego pewny
- Chyba tak. Co chcesz na śniadanie -zapytał zmieniając temat
- Mogę naleśniki - zapytałam
- No pewnie z jakim dżemem mamy : truskawkowy, brzoskwiniowy, wiśniowy, jagodowy, malinowy, jabłkowy, porzeczkowy, agrestowy i jakieś tam inne- Wiesz co zmieniłam zdanie zrób mi zwykłą kanapkę
- Okej a z czym mamy : ser, szynkę, salami, ogórek, pomidor, sałata, papryka i reszty nie pamiętam, ale jak chcesz coś innego to mogę skoczyć do sklepu
- Nie dobra wystarczy, że zrobisz mi kanapkę z masłem
- Okej to daj mi minutę i będzie gotowa
- Jin mam pytanie
- Tak?
- Gdzie jest łazienka
- Korytarzem prosto i na lewo
Wstałam i podążałam za instrukcją Jina. Wkońcu dotarłam do łazienki hura brawo ja!
CZYTASZ
Uprowadzona //BTS
FanfictionJak potoczą się losy 16 letniej (T.I), która przyjeżdża do Korei po stracie rodziców...