— Mógłbyś powiedzieć swojemu przyjacielowi żeby się ode mnie odczepił?! - krzyknął Dobrodziej do słuchawki telefonu sekundę po tym jak odebrałem połączenie.
— Zrobił Ci coś? - zapytałem przestraszony.
— Nie wiem skąd wie ale mnie znalazł i pisze do mnie jakieś głupoty. Możesz mi to wytłumaczyć?! - Dalej krzyczał.
— Powiedziałem mu tylko, że mam chłopaka, nic więcej nie mówiłem.. - powiedziałem spokojnie żeby załagodzić sytuację.
— Nie obchodzi mnie to co mu powiedziałeś! Masz to odkręcić! - przewróciłem oczami. Zaraz po tym jak nakrzyczał na mnie usłyszałem dźwięk przerwanego połączenia. Czasem się zastanawiam czy przypadkiem on nie jest kobietą.
Westchnąłem układając w głowie logiczne zdania. Miałem zamiar zadzwonić do przyjaciela lecz w ostatnim momencie rozległo się pukanie do drzwi.
— Proszę. - powiedziałem odkładając telefon. Zza drzwi wychyliła się moja mama. Ciekawe co tym razem wymyśliła. Usiadła obok mnie na łóżku z niewyraźną miną.
— Pokłóciłeś się z Filipem? - zapytała patrząc na mnie współczująco.
— Tak jakby. - odparłem. Nie pytałem skąd wie. Moja mama lubi podsłuchiwać, zapewne nie ominęła żadnego szczegółu.
Ale jeśli usłyszała wszystko to zapewne już wie, że mam chłopaka. Wystraszyłem się.
— Nie martw się, wasza przyjaźń przetrwa wszystko. Niedługo się pogodzicie. - Objęła mnie ramieniem, a ja uspokoiłem się. Powiem jej w odpowiednim czasie.
Gdy wyszła położyłem się na łóżku i odetchnąłem. Końcówkę tego dnia spędziłem odpoczywając.
Nawet nie wiedziałem kiedy zasnąłem. Obudził mnie dziwek dzwoniącego telefonu. Nieprzytomny sięgnąłem po niego i odebrałem połączenie nie zwracając uwagi kto dzwoni.— Halo? - zapytałem podnosząc się z poduszki.
— Spotkajmy się dzisiaj. Tęsknie.
„Debiu?" Pomyślałem i mrużąc oczy spojrzałem na ekran telefonu.
— A.. okej. - Podniosłem się do siadu przecierając dłonią oczy. - Gdzie?
— O 14-stej u mnie w hotelu. Zaraz wyśle ci adres. Tylko proszę, przyjdź. - Trochę zaniepokoiła mnie jego pewność w głosie.
— Dobrze, będę. - zgodziłem się niepewnie. - Do zobaczenia. - pożegnałem się i rozłączyłem się. Zaraz po tym dostałem SMS'a z adresem hotelu.
„To coś ważnego?"
Ta myśl nurtowała mnie od rana. Inaczej nie dzwonił by tak wcześnie rano i nie mówił z taką powagą.
CZYTASZ
Dobry & Diabeł || Plaga i przyjaciele ✓
FanficUWAGA: W opowiadaniu mogą pojawić się informacje niezgodne z cechami prawdziwych bohaterów. Nie bierzcie wszystkiego do serca. „Piekłem nie jest diabeł i kotły z wrzącą smołą. Piekłem jest widok miłości twojego życia, roześmianej, pięknej. Ale...