JA CZY ONA

406 10 0
                                    

Miał wybrac między mną a nią. Poszłam do niego. Nie miałam zbytnio odwagi żeby mu to powiedzieć ale powiedziałam mu  a on ucichł. I znowu zaczął się ze mną kłócić. Uderzyłam go pięścią w klatke piersiową. Niewiem jak to się stało. To był taki odruch. Niestety stało się coś nie spodziewanego. Popchnął mnie i upadłam na grzejnik gdzie uderzyłam się w głowę. Ciężko mi było wstac ale wstałam i pobiegłam do domu. Naszczescie mama nic nie zauważyła ponieważ pobiegłam do swojego pokoju. Przez tydzień płakałam i nie wychodziłam  z pokoju. Przez ten czas do mnie wydzwaniał. Nie miałam ochoty z nim rozmawiać. Powiedzmy że w jakis sposób złamał mi serce. To bolało. Po tygodniu odebrałam, zaczął mnie przepraszać. Powiedział że mam do niego przyjść. Nie chciałam ale dałam się namówic. Powiedział że za 2 godzinki mam przyjsc ponieważ jego żona jest. Poszłam 1 godzinę później ponieważ pomyślałam że jego żony nie ma przecież to był piątek a jego żona przyjeżdżała zazwyczaj w sobotę. Poszłam zaczełam dzwonić ale nikt nie otwierał. Popatrzałam przez okno w kuchni nikogo nie było. Potem zobaczyłam przez okno do sypialni. Myślałam tylko by umrzeć. Zauważyłam tam jego żonę oraz jego (Michał) który migdalił się z nią w łóżku. Ich ubrania były porozrzucane na podłodze. Nawet nie miał ochoty się od niej oderwać. Poszłam załamana do domu. Zbiłam niechcąco szklankę. Zauważyłam kawałki szkła chciałam się pociąć lecz.. Własnie zadzwonił Michał. Zapytał sie czemu jeszcze mnie nie ma. Powiedziałam mu że się maluje i już pedze. Schowałam kawałek szkła do torebki. Napisałam  list w którym żegnam się z Michałem.

Tajemniecza miłość ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz