CZAS NA MNIE

371 9 0
                                    

Poszłam do niego. Wziełam ze sobą ten list i kawałek szkła. Przywitałam się z nim pocałunkiem w policzek. Poszlismy do salonu.Powiedział że mnie przeprasza dał mi kwiaty. Spytał się czy mu wybacze. Powiedziałam. Po tym wszystkim nie da się  tobie wybaczyc. Rzuciłam kwiaty i pobiegłam do łazienki. Zaczełam się ciąć. To bolało zemdlałam. Obudziłam się w szpitalu. Był przy mnie on (Michał). Nie wiedziałam co sie stało. Jednak potem wszytsko sobie uświadomiłam. Michał opowiedział mi że przeczytał list. A w nim było napisane:
WIEM ŻE MNIE OSZUKUJESZ. PAMIĘTASZ JAK KTOŚ DZWONIŁ DO DRZWI ?  WTEDY GDY SPĘDZAŁES CZAS ZE SWOJĄ ŻONĄ W ŁÓŻKU. TAK TO BYŁAM JA WSZYSTKO WIDZIAŁAM. PAMIĘTASZ JAK MNIE UDERZYŁES ? NIE MOGŁAM PRZESTAC O TYM MYŚLEĆ. KWIATY NIE WYSTARCZĄ ANI SŁOWO PRZEPRASZAM. WIEM ŻE TO SŁOWO JEST FAŁSZYWE. JUŻ ZA PÓŹNO CIESZ SIĘ SWOJĄ ŻONKĄ I SYNKIEM. ŻEGNAJ.Po tym jak przeczytał list pojechał do mnie (do szpitala). Ratownik powiedział że Michał uratował mnie w ostatniej chwili. To dobrze że zadzwonił po tą karetkę. Już sama niewiem co o tym wszystkim mam  myślec. Pogubiłam się. Michał powiedział że możemy być kochankami że jego żona o niczym się nie dowie. Ja na to że nie o to mi chodzi. Chodzi mio to abyś od niej odszedl. Nie chcę już jej widziec na oczy. Nagle moje ciśnie spadało. Lekarze przybiegli zaczeli mnie ratowac. Michał zaczął topić sie w łzach. URATOWALI MNIE lecz powiedzieli że jesli jeszcze raz zacznie mi spadac cisnienie to nie da sie mnie uratować po raz drugi.

Tajemniecza miłość ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz