Adrien
Po filmie Nino poszedł po Alye i wszyscy w trójkę poszliśmy do Marinette. Ja i Marinette nie możemy narazie nic powiedzieć że jesteśmy razem. Wreszcie dotarliśmy do domu Mari. Gdy weszliśmy do jej domu od razu zaprowadził nas do swojego pokoju. Pokój był duży, i było w nim pełno kryjówek dla plagga i nie mam pojęcia dzie się schował. W pewnym momencie z mojej bluzy wyleciała tikki i nie postrzeżenie odala się zapewne do krujowki plagga żeby z nim pogadać.- Chcecie coś do picia? - zapytała Marinette
- Jasne - odpowiedzieliśmy chórem i już jej nie było. Postanowiłem jej pomóc więc poszedłem za nią.
- I co jak tam kiciu u ciebie - powiedziałem na zaczepke
- Przestań tak do mnie mówić kiedy nie jesteśmy ja jakieś misji bo się zorientują - powiedziała Mari i zaczęła nalewac soku pomarańczowego do szklanek, i pomogłem jej zanieść.
- Marinette pójdziesz z nami później do parku - zapytała Alya z dziwnym uśmiechem na twarzyMarinette
- Marinette pójdziesz z nami później do parku - zapytała Alya z dziwnym uśmiechem na twarzy
Spojrzałam na Adriena porozumiewawczym wzrokiem. A on pokiwał głową na "nie" czyli że nie powiedział im o tym że jesteśmy parą. Ale to dobrze jak nie powiedział bo wtedy jak się wyrdałam na dachu to mógłby mnie każdy usłyszeć.
- Jasne że pójdę. - potwierdziłam i zanioslam już puste szklanki do kuchni.
Wyszliśmy z domu i zaczęliśmy się kierować w stronę parku. Oczywiście nie zapomniałam mojej torebki w której zwykle siedzi plagg i tak też było tym razem tylko teraz jeszcze była tam tikki. Siedzieliśmy już w parku jakiś czas i rozmawialiśmy o wszystkim oczywiście ja i Adrien musieliśmy pomijać pewne tematy albo po prostu kłamać że nic na temat biedromena i czarnej kici nie wiemy.
*następny dzień ( poniedziałek)
Adrien
Znowu jest ten znienawidzony dzień tygodnia czyli poniedziałek. Mój telefon się zepsuł więc moim "budzikiem" jest tikki. Dziś mam iść po szkole i sobie kupić nowy telefon, długo na niego zbierałem. A więc wracając, tak jak codziennie rano wygramoliłem się z ciepłego łóżka i wykonałem poranne czynności.
- Tikki choć musimy już iść - zawolalem tikki bo nie mogłem jej nigdzie znaleźć
- Jeż idę - odwróciłem się w stronę jej głosiku i podszedłem do niej
- Nie mogłaś powiedzieć żebym Ci pomógł z tym opakowaniem ciastek - zapytałem sie
- No mogłam - wzięłem ciastka i spakowałem do plecaka.Marinette
Dziś miałam oprowadzić nową dziewczynę po szkole więc wiarę szybko się znalazłam przy wejściu gdzie zobaczyłam zakłopotaną dziewczynę podeszła do niej i się zapytałam.
- Cześć wszystko w porządku
- Pan dyrektor mówił mi żebym poczekała na jakąś Marinette, wiesz może która to? - zapytała
- Tak to ja. Marinette - podałam jej rękę
- Magda.Zaczęłam ją oprowadzać po szkole i się zaprzyjaznilysmy. Miała chodzić że mną do klasy więc dałam jej notatki z poprzednich lekcji żeby trochę nadrobila materiał. Po skończonych lekcjach ja, Adrien, Alya, Nino i Magda poszliśmy na lody a potem do mnie.
- Magda dlaczego się przeprowadziłaś do Paryża - zapytał Nino
- Tata dostał lepszą ofertę pracy i musieliśmy się przeprowadzić. - odpowiedziała dziewczynaAdrien
Przyglądałem się dziewczynie już dłuższy czas. Ma długie włosy ombre ( zdj w mediach) i oczy koloru ciemnego błękitu. Te oczy też były takie inne jak na przykład u Marinette bo, moja dziewczyna ma fiołkowe.
- Masz rodzeństwo? - zapytała Marinette, Magde
- Tak mam, mam siostrę i jesteśmy bliźniaczkami tylko że ona ma innego koloru włosy. Ona ma ciemny blond. I ma na imię Sara.
- A przyjdzie jutro do szkoły? - tym razem ja się zapytałem
- A już myślałam że się już nie odezwie - mruknęła Marinette
- O nie teraz już po tobie - powiedziałem i zacząłem iść w stronę granatowłosej
- Adrien co ty chcesz zrobić - powiedziałaNic nie mówiłem tylko dalej szedłem w jej kierunku. Gdy byłem wystarczająco blisko zacząłem ją łaskotać. Dobrze wiedziałem gdzie ma łaskotki.
- A-a-adrien prze-stań - powiedziała przez śmiech
- Co tu się odwala - zapytała Alya
- Nie mam zielonego pojęcia - odpowiedziała MagdaAlya
- Choć pomożemy Marinette. - szepnęłam do Nino i Magdy
- Okej - odpowiedzieli chóremOdciagnelismy Adriena od Marinette i czekaliśmy na wyjaśnienia.
- Powiedzcie wy mi co się tu działo - zapytałam Marinette i Adriena
- Ej chcecie coś do picia - powiedziała nagle dziewczyna
- Marinette nie zmieniaj tematu
- To nie ja Adriena się zapytaj
- Co mnie - powiedział chłopak, a ja w tym momencie strzeliłam facrpalma.Marinette
- Poczekajcie czy wy - Alya pokazała na mnie i na mojego chłopaka - czegoś nam nie mówicie
- Alya przestań przecież ja zawsze ci wszystko mówię - powiedziałam
- MARINETTE, ADRIEN IDZIECIE ŻE MNĄ - powiedziała Alya, powiedziała to mało powiedziane ona krzyknęłaJa i blondym szliśmy za dziewczyną. Wkońcu się zatrzymała.
- Dobra a teraz mówić od jak dawna jesteście ze sobą
- Co? Alya co ty wygadujesz - powiedziałam
- Marinette to widać jak się zmieniłaś - dlaczego JA tego nie zauważyłam
- Dobra Adrien powiedz jej
- Co??? A okej a więc to długa historia - nie, nie, nie, tylko żeby nic nie powiedział o naszej tożsamości
- Adrien - wbiłam mu łokcia w żebro
- Ał co ja ci takiego zrobiłem
- Jeny on nigdy nie powie to może ty powiesz - Alya wskazała na mnie - co to za długa historia
- To się zaczęło miesiąc temu. KONIEC.
- Emm.............. Tego się nie spodziewałamCDN
*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
I co sądzicie to mój najdłuższy rozdział mam nadzieję że się spodobał
CZYTASZ
Odwrotne Miraculum
FantasíaTo jest całkowicie inna wersja miraculum, bo to Adrien od zawsze chodzi do szkoły, a Marinette chce się oderwać od bycia modelką, więc postanawia uciec z domu i zacząć chodzić do zwykłej szkoły. Marinette dostaje miraculum czarnego kota zawartego w...