°•~20~•°🔞

748 43 56
                                    

Nie pytajcie co ja tu odjebałam, bo nie wiem

°•~•°

   Taehyung wszedł do mieszkania Jimina. Jak zawsze był porządek. Kiedy ściągnął buty wszedł do salonu gdzie siedział rudowłosy chłopak. Bał się cokolwiek powiedzieć, więc po prostu usiadł obok. Siedzieli tak chwilę obok siebie w ciszy. Przerwał ją dopiero starszy.

   - Wiesz, że to boli? - zapytał patrząc ze łzami w oczach na młodszego. Tae nic nie odpowiedział. Chciał przemyśleć dokładnie swoją odpowiedź.

   - J-jimin-n... j-ja... - zaczął jąkając się brązowowłosy, jednak nie dane mu było dokończyć, ponieważ Park mu przeszkodzić.

   - Co ty?! Taehyung kurwa! Obiecałaś mi, że nigdy coś takiego się nie stanie! A teraz?! Nie chce Cię znać... W sumie nie wiem po co pozwoliłem ci wejść. - powiedział Jimin na początku ze łzami w oczach, lecz później już bardziej oschle. Nie spodziewał się, że kiedykolwiek powie w ten sposób do Taehyunga.

   - H-hyung - zaczął łamiącym się głosem Tae. - proszę Cię, wybacz mi. Wiem, że źle zrobiłem, ale byłem pijany. Tak, wiem, to nie jest usprawiedliwienie. Zależy mi na tobie... - zrobił chwilę przerwy, aby przemyśleć co chce powiedzieć - to z Jungkookiem... to było jednorazowe. - dokończył i spojrzał na Jimina.

   - Nienawidzę cię kurwa. - powiedział starszy przybliżając się do Taehyunga.

   - H-hyung? - powiedział niepewnie młodszy, a rudowłosy wpił się w jego usta. Nie panował nad tym co robi. Niby był zły na chłopaka i nienawidził go za to, co zrobił. Oderwał się od brązowowłosego. Taehyung był lekko zdezorientowany.

   - Jim- - zaczął Kim, ale Park wszedł mu w słowo.

   - Zamknij się już. - powiedział ostro starszy i ponownie wpił się w usta drugie. Jego ręcę powędrowały pod koszulkę młodszego.

   - C-co ty-y r-robisz-z? - zapytał brązowowłosy jąkając się, kiedy dłonie Jimina jeździły po jego klatce piersiowej.

   - Trzeba Cię ukarać. - szepnął Jimin do ucha Taehyunga lekko przygryzając jego płatek. Młodszy głośno wciągnął powietrze. Park poczuł, że Kimowi się to podoba i powoli zaczął zdejmować jego koszulkę. Pchnął go na kanapę i zawisnął nad nim. Zaczął całować chłopaka, a potem powoli schodził pocałunkami coraz niżej gdzieniegdzie przygryzając jego skórę i zostawiając czerwone ślady.

   Jimin poczuł na swojej klatce piersiowej ręce młodszego. Tae chciał zdjąć jego koszulkę, jednak starszy uniemożliwił mu to odpychając jego ręce. Gdy rudowłosy dotarł do jego spodni odsunął się delikatnie i spojrzał na Taehyunga z cwanym uśmieszkiem. Położył rękę na kroczu brązowowłosego. Delikatnie zaczął masować przez spodnie przyrodzenie młodszego, na co ten cicho jęknął. Chwilę później Park poczuł pod swoją ręką lekkie wybrzuszenie. Jimin zaczął rozpinać rozporek od spodni Taehyunga. Rudowłosy powoli zsunął spodnie chłopaka, przy tym namiętnie całując jego szyję.

   - J-Jimin, proszę... - wyjąkał młodszy przymykając oczy. Jimin nie zwracając na słowa Taehyunga, spowrotem wpił się w usta młodszego wchodząc językiem do ust młodszego na co ten sapnął. Chwilę po tym starszy wślizgnął się ręką pod bokserki Taehyunga i powoli zaczął ruszać ręką w dół i w górę, co widocznie spodobało się młodszemu, bo cicho jęknął do ust starszego co tylko go usatysfakcjonowało. Po chwili starszy wyjął rękę z bokserek młodszego i zaprzestał pocałunku, wstając przy tym z kanapy. Podszedł do komody i wyjął z niej lubrykant i prezerwatywe. Wrócił do kanapy na której leżał młodszy i spowrotem zawisł nad nim. Pozbył się swojej koszulki i spodni jak i bokserek młodszego. Nałożył sobie na dwa palce żel i zawisł tak by zrównać się ze zdominowaną twarzą Taehyunga, po czym wpił się w jego usta od razu przedostając się językiem do buzi młodszego by skupić jego uwagę na pocałunku. Powoli wsunął w niego jeden palec nie zaprzestając pocałunku. Taehyung jęknął w usta Parka. Rudowłosy powoli ruszał palcem, a młodszy myślał, że zaraz oszaleje.

   - J-Jimin-n - powiedział między jękami Taehyung.

   - Niecierpliwy jesteś. - odpowiedział Park dodając drugiego palca. Brązowowłosy jęknął głośno. Jimin uznał to za znak i dodał jeszcze jednego palca. Chwilę ruszał tak nimi. W końcu stwierdził, że młodszemu wystarczy. Zdjął swoje bokserki i nałożył na swojego członka prezerwatywę. Powoli wsunął się w młodszego, na co ten jęknął. Po chwili Jimin zaczął ruszać się  w przód i tył, tym samym wywołując głośne jęki u Taehyunga. Tego wieczoru w mieszkaniu Jimina było słychać jeszcze dużo głośnych jęków za co sąsiedzi Park zapewne go znienawidzą.

°•~•°

Także no. Mam nadzieję, że to jakoś wyszło i nie jest bardzo źle. Przepraszam za wszelkie błędy w tym rozdziale, jak i w innych.

(Pomagała MikasuX)

wszystko albo nic → namjin ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz