Rozdział 1

30 1 0
                                    


W dużym salonie na samym środku stał stół koloru ciemnego dębu. Na jego blacie leżały sterty zniszczonych fotografii oraz gazet i zapisków. Pod ścianą znajdował się stary, ceglany kominek. Z jego wnętrza wydobywało się przyjemne ciepło. Naprzeciwko płonącego węgla i drewna, za stołem miejsce zajmował wypłowiały fotel. Jego skóra koloru dojrzałej wiśni, gdzieniegdzie odpadła, ukazując popielaty materiał. Siedzenie było zajęte przez mężczyznę. Nie był on młody, na jego twarzy i rękach widniały zmarszczki, zdradzające jego wiek. Pięćdziesięciolatek ze siwymi, krótko obciętymi włosami siedział, wpatrując się w ogień. Na sobie miał założone beżowe spodnie i granatową koszulę w kratkę. Na nogach ubrane miał nieduże pantofle. W rękach trzymał małą skrzynkę, ozdobioną wzorami w kwiaty. Powoli otworzył pudełko. Wyciągnął z niego parę listów, jakieś zdjęcia zrobione starym aparatem i drewniane... Serce. Wziął je delikatnie w swoje pomarszczone dłonie, a na twarzy pojawił się lekki uśmiech. Mężczyzna trzymał tak serce przez dłuższy czas, aż nagle przyciągnął je do własnej piersi. Na początku można pomyśleć, że ten człowiek był samotny, ale nie jest...

Nie każdy dzień jest taki samOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz