Rozdział 6

19 1 0
                                    

Czerwiec szybko minął, a znajomość Wojciecha i Ani rozwijała się dobrze. Marcin tak jak obiecał, uczył swojego przyjaciela języka migowego, a on robił duże postępy. Dowiedział się, że Anna skończyła pierwszą klasę i ma zajęcia indywidualne w naszej szkole. Dlatego on musiał poświęcać jej więcej czasu. Wojtek wszystko mu wybaczył i teraz we trójkę spędzali wolny czas. Niestety Marcin wraz z siostrą musiał wyjechać na wakacje do Warszawy na konsultację do doktora Ani. Wojciech został za to wolontariuszem i pomagał starszej pani, która była głucha. Poprawiał swoje wyniki w nauce tak ciężkiego, jak dla nowego ucznia języku. Tak minął lipiec oraz sierpień; zostały dwa dni do rozpoczęcia roku szkolnego. W tym czasie przyjechała już Ania, a jej kolega miał dla niej niespodziankę...

Nie każdy dzień jest taki samOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz