Przez kolejne dni chodziłam do bruneta, który mnie notorycznie ignorował. Wracałam do domu, ryczałam czasami coś zjadłam i kładłam się spać- tak wyglądało pięć ostatnich dni. Właśnie wychodziłam z domu Coller'ów i zmierzałam w kierunku placu zabaw, na którym miałam się spotkać z Holdenem. Chłopak zadzwonił do mnie wczoraj, rozmawialiśmy prawie cztery godziny i tak jakoś wyszło, że umówiliśmy się na kawę. Jako koledzy. Holden to typowy chłopak, który pieprzyłby wszystko co się da, zabawne że nawet tego nie ukrywa. Jest przezabawny i sarkastyczny co jest dla mnie imponujące . Każdy może taki być, ale nie każdemu to wychodzi. Otworzyłam furtkę i szłam wolnym krokiem w stronę chłopaka, zlustrowałam go wzrokiem i muszę przyznać , że wyglądał dobrze.
-Dłużej się nie dało ? -burknął i podniósł się z trawy. Podszedł do mnie i szybko mnie przytulił.
-Cześć Holden, Ciebie też miło widzieć.-odparłam i uśmiechnęłam się w jego stronę.
-Zapytałbym jak mija Ci dzień, ale wyglądasz jak trup więc lepiej się przymknę .
Muszę wyglądać okropnie i tak się czuje.
-Cóż, mam sporo problemów i mało czasu na wszystko. Ledwo udało mi się z tobą spotkać.
-Oh, czuję się wyjątkowy. W takim razie zabieram cię na super jedzenie i dobre picie-powiedział i pociągnął mnie za sobą.
-Czekaj, musiałam iść taki kawał a ty masz samochód, którym mogłeś po mnie przyjechać ? Holden, zabije cię.-warknęłam i uderzyłam czarnowłosego w ramię. Nie wiedziałam, że ma samochód.
-Oh, przepraszam królewnę. Powinienem przyjechać pod sam dom i rozłożyć czerwony dywan?-westchnął i wszedł do środka samochodu.
-Dobrze, że przynajmniej jesteś przystojny, bo mózgu za grosz.-jęknęłam i zapięłam pasy.
-Hej, to było nie miłe.-warknął i ścisnął moje udo.
Popatrzyłam się na niego wzrokiem "Zabierz tą dłoń , bo wsadzę Ci ją w miejsce w którym nie chcesz jej mieć ".
- To co, idziemy do cudownego i ekskluzywnego miejsca zwanym KFC? - zapytał po tym jak zabrał swoją rękę z mojej nogi .
-Oczywiście, Holden opowiedz mi coś więcej o sobie. - odparłam i przełączyłam stację w radiu, nie mam zamiaru słuchać o różańcach i kościele. Już wiem co robi w czasie wolnym. Może ma zapęd do bycia księdzem.
- Z tego co słyszę to, masz jakieś plany z kościołem.-dodałam i wybuchnęłam śmiechem a chłopak zmierzył mnie wzrokiem.
-Jasne, kręci mnie pieprzenie w kościele, wiesz na środku ołtarza przy Jezusie. - zaczął, a ja zatkałam uszy i zaczęłam piszczeć.- Nie no tak naprawdę, to czasami odwożę babcie i wiesz, ona lubi takie rzeczy, ale to nie znaczy że pieprzenie w kościele mnie nie kręci.
Japierdole, człowieku co jest z tobą nie tak.
-Wiesz co, ja chyba zostawiłam pranie w domu .-zaczęłam sarkastycznie, oczywiście że nie wyszłabym z samochodu, no chyba że po zjedzeniu bo przecież nie można przepuścić takiej okazji. Dojechaliśmy pod budynek i wyszliśmy z czarnego pojazdu, wydaje mi się że to BMW, ale nie jestem pewna.
Nie zdążyliśmy przekroczyć progu drzwi, a do czarnowłosego podbiegła jakaś dziewczyna i zarzuciła mu się na szyję, okey. Odwróciłam się w inną stronę, bo średnio ogląda mi się zasysanie sobie twarzy . Podeszłam do kasy i zamówiłam sobie swoje ulubione jedzenie po chwili płacąc . Usiadłam przy stoliku i delikatnie spojrzałam się w prawo, chłopak kierował się w moją stronę ze swoim szarmanckim uśmiechem, na co przewróciłam oczami .
CZYTASZ
Letters only for u/ druga część
Teen FictionDziś chcieliśmy cieszyć się tym co jest teraz. Nie tym co będzie. Druga część "Letters only for u". Żeby zrozumieć fabułę książki trzeba cofnąć się do pierwszej części. #on twitter : #niespierdolex