"Zostanę do końca księżniczko" //Zakończone ♡

Co tutaj robisz?

  Wstałam rano o 10:38.Obudził mnie telefon...A tak dokładniej moja kuzynka Wiktoria.Nie odebrałam.Nie chciało mi się.
Podeszłam do szafy i wyjęłam z niej czarny crop top ,jeansowe krótkie spodnie z dziurami i czarno czerwoną koszulę.

Szybko się ubralam.Spojrzalam na Leo... jeszcze spał.Pora obudzić tego spiocha haha.
Wzięłam poduszkę i rzuciłam nią w mojego chlopaka.Automatycznie wstał,po czym podszedł i mnie przytulił.Wszedl do łazienki aby się przebrać.Ja w tym  czasie zdążyłam się pomalować i uczesać. Włosy związałam w kok A makijaż jak zawsze delikatny.Zeszlam na dół ,babci jeszcze nie było.Zawolalam Leo do kuchni.

Co robimy na śniadanie?    -zapytałam
Naleśniki z.....zgaduj      -powiedział jak zwykle z uśmiechem na twarzy.
-Nutellą! Haha
-Doookladnie

Zaczęliśmy robić ciasto na naleśniki.
Jajka,Mleko i mąka....zaraz nigdzie nie było mąki.Poslalam Leondre do sklepu po brakujące składniki powiedziałam też żeby kupił truskawki,cukier i śmietanę.Gdy wyszedł postanowiłam zadzwonić do Wiktorii.Teraz ona nie odbierała...Trudno może potem oddzwoni.Wiec położyłam się na łóżku i wstawiłam zdjęcie z Leo na ig.

Mój kochany.Na zawsze razem.❤

Kamil
Słodko...❤
Marta
Leo ?!To ty?haha
Zuza
Te on jest mój😂nie no szczęścia
Bartek
Serio to on nie jest z Charlim? XD

dopiero wstawiłam A już 142 komentarze i 251 polubień. WOW
Słyszałam że Leo wszedł do domu,więc zeszłam do kuchni.Stal przy lodówce i rozpakowywał zakupy.OCZYWISCIE!Kupił niepotrzebne 3 słoiki Nutelli super!

-Po co tyle tego?    -zapytałam.
-Sie zje A jak nie ty to ja bez problemu haha.

Podszedł i mnie pocałował.Uslyszalam dzwonek do drzwi.Stal tam Charlie.

-Hej jestem Charlie     - chłopak uśmiechnął się i patrzył mi w oczy
-H...hej jestem Katie.Dziewczyna Leo.
-Tak już wiem haha
- Jest Leo?
- Tak wchodź.Ale od razu przepraszam za bałagan bo właśnie robimy śniadanie.
-O...A co jest?
-Naleśniki z nutellą haha     -wiedziałam że Charlie też je uwielbia
-O to mogę zjeść z wami nie?
-Jasne.

Charlie wszedł do kuchni a Leo już kładł naleśniki na talerze. Chłopcy się przywitali A ja się im przyglądałam.Usiedlismy zaczęliśmy rozmawiac i jeść.
                                         ...
Po zjedzonym śniadaniu Chalrie poszedł do domu a ja z Leo poszłam na górę do mojego pokoju się na chwilkę położyć.Zaczelismy się przytulać,łaskotać,całować i śpiewac.Krotko mówiąc świetnie bawić :) .
Spojrzałam w telefon była godzina 12:32.Zapytałam się Leo czy wyjdziemy na miasto on powiedział że nie ma nic przeciwko.Juz miałam się szykować lecz znowu ktoś zapukał do drzwi.Poszlam otworzyć stała tam...Wiktoria!Osoba która jako jedyna mnie rozumie i wiemy o sobie wszystko.Kocham ją całym sercem.Przytulilysmy się i pocalowalyśmy w policzek na przywitanie.

-Co tutaj robisz    -zapytałam
-Przyjechałam na wakacje do najlepszej kuzynki na świecie będę tu przez całe 2 miesiące!Haha
-Ojej...to super .Ale się cieszę.

Leo usłyszał nasze piski radości i zszedł na dół...

Po tygodniowej przerwie jest kolejny rozdział teraz zacznie się dopiero dziać.
Jak zwykle napiszcie co sądzicie o tym rozdziale i czy wolicie dłuższe ale rzadko będę dodawala czy krótkie takie jak ten i będę dodawala częściej.

Oliwia❤