5

25 2 0
                                    

Gdy wróciłem do domu pierwsze co to pobiegłem do pokoju i rzuciłem się na łóżko i zacząłem płakać. Po chwili do mojego pokoju przyszła mama.

- Lou skarbie, co się dzieje ?

- Nic, wszystko jest w porządku - zacząłem jeszcze bardziej płakać.

- Kochanie widzę powiedz mi co jest... - powiedziała mama łagodnym głosem 

- Podoba mi się taki chłopak i tydzień temu jak mówiłem Niallowi o tym, że  mi się podoba to podsłuchał naszą rozmowę ale nie zrozumiał kto mi się spodobał i powiedziałem, że i tak nie zna. On w tedy stał się jakiś taki przytłoczony, albo mi się tylko wydawało. Potem przez tydzień mnie unikał, a dzisiaj przedstawił mi swojego chłopaka, a ja się popłakałem, bo on na prawdę mi się podoba i miałem gdzieś tam małą nadzieje, że może ja mu też się podobam, ale najwyraźniej nie. Mamo ja go będę widywał codziennie i to jeszcze z tym chłopakiem, bo jest od nas ze szkoły. Co ja mam zrobić ? - zapytałem z nadzieją, że może ona wymyśli coś rozsądnego.

- Spróbuj o nim zapomnieć.

- Ale jak ja mam o nim zapomnieć jak on chodzi ze mną do szkoły, a co najgorsze jeszcze do klasy... 

- Oj Lou... Postaraj się jesteś już dużym chłopcem - mama mnie przytuliła, a ja wtuliłem się w nią i zacząłem płakać.

********************

Obudziłem się po piętnastej. Pewnie musiałem usnąć będąc przytulonym do mamy. Wziąłem czyste ciuchy i zacząłem iść kierunku łazienki. Gdy tam dotarłem odkręciłem sobie wodę do wanny. Wyciągnąłem żyletkę i usiadłem na wannie. Przyłożyłem sobie żyletkę do nadgarstka i zrobiłem pierwszą linie. 

To za to, że jesteś tak beznadziejny - pomyślałem.

Zrobiłem jeszcze dwie kreski.

Za to, że jestem taki brzydki i nikt nie umie mnie pokochać.

I za to, że zakochałem się w Harry'm. Tak przyznam otwarcie zakochałem się w Harrym. 

Owinąłem nadgarstek i wszedłem do wanny. Po pół godzinie wyszedłem z wody czysty i pachnący trochę przeszkadzała mi ręka, ale trudno należało mi się.  Ubrałem za dużą bluzę i stare dresy. Wyszedłem z łazienki i poszedłem do pokoju. Położyłem się na łóżku i napisałem do Nialla.

Ja : Niall nie musisz dzisiaj do mnie przychodzić. Czuję się już lepiej. 

Niall : I tak przyjdę

Ja : Ale ja idę teraz spać nie mam na nic siły.

Niall : Jesteś tego pewien ?

Ja : Tak. Jak było dzisiaj w szkole ?

Niall : Chujowo, ale do przeżycia. Lou mam mega wiadomość ?

Ja : Jaką ?

Niall : Wiesz, że związek Harry'ego i Luka to związek na niby. Dzisiaj podsłuchałem ich rozomowie.

Ja : Nie wieżę. A z resztą i tak mnie to nie obchodzi...

Niall : Jak to cię nie obchodzi ? Wiesz co Harry jeszcze powiedział ?  Że mu się mega podobasz, i że ich plan zazdrości na tobie się udał, a teraz koniec, bo nie chce ci więcej przykrości robić.

Ja : Niall, przyznaje się, ja się w nim zakochałem, ale nie wieżę ci. To się wydaje takie absurdalne.

Niall : Ale to prawda, a z resztą przyjedziesz jutro do szkoły to sam się przekonasz.

Ja : Dobra, nie ważne. Idę spać. Dobranoc

NIall : Branoc



Me And You ~ LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz