3

27 2 0
                                    

Wstałem rano i szybko się wyszykowałem. Zjadłem śniadanie i wyszedłem z domu. Do szkoły dotarłem szybko i od razu spotkałem Nialla.

- Cześć blondyneczko

- Cześć karzełku

- Czy ty zawsze musisz wypominać mi mój wzrost ? - zapytałem oburzony.

- Gdy ty zawsze musisz wypominać mi mój kolor włosów ? - zapytał ze śmiechem.

- No oj tam. Dobra skończmy - uśmiechnąłem się do niego - Widziałeś jaki Harry jest przystojny ? - rozmarzyłem się widząc loczka.

- Komuś chyba ktoś wpadł w oko - uśmiechnął się rozczulony.

- Może trochę, ale nie mam szans bo za pewne nie jest gejem, albo nawet bi, a po drugie nawet jak by był to by na mnie nie zwrócił uwagi bo zobacz jaki jestem - posmutniałem.

- No jaki jesteś ? I kto by na ciebie nie zwrócił uwagi ? - nagle usłyszałem za sobą głos Harry'ego.

- Yyyyyy... Nie ważne - machnąłem ręka i się odwróciłem.

- Lou ważne... - złapał mnie za ramię.

- No jestem taki nijaki, taki beznadziejny, taki ... - nie pozwolił mi dokończyć.

- Nie jesteś taki jesteś wspaniały, miły, cudowny, a nawet przystojny - mruknął do mnie, a ja się zaczerwieniłem - A kto by na ciebie nie zwrócił uwagi ? Która z dziewczyn ?

- No właśnie to żadna z dziewczyn, to chłopak, bardzo przystojny chłopak... 

- Jesteś bi ?

- Jestem gejem, a co ? Przeszkadza ci to ?

- Nie, bo sam nim jestem - posłał mi uśmiech - To jak się nazywa ten chłopak ?

- I tak go nie znasz... - gdy to powiedziałem wydawało mi się, że Hazza zrobił się smutny, ale nie chciał dać po sobie tego poznać.

- No dobra, skoro tak mówisz to pewnie tak jest. Dobra ja idę na lekcje, do później - zaczął iść w kierunku jakiejś sali lekcyjnej.

- Poczekaj ! Pójdę z tobą ! - krzyknąłem za nim.

- Nie Louis, ja muszę jeszcze coś załatwić.

- Co mu się nagle stało ? - zwróciłem się do Nialla, który stał dotychczas i przysłuchiwał się naszej rozmowie.

- A jak myślisz ?

-  Sam nie wiem dla tego pytam - wywróciłem oczami.

- Może dla tego, że jest gejem i ty mu się podobasz, a ty mu powiedziałeś, że ci się ktoś inny podoba i mu się zrobiło przykro i pomyślał, że nie ma szans u ciebie.

- Wątpię w to, że podobam się Harry'emu.

- Czy ty jesteś głupi czy głupi ? Oczywiście, że mu się podobasz.

- Nie wiem zobaczę jak będzie się zachowywał do końca lekcji.

- To twoja decyzja co z tym zrobisz, a teraz chodź na lekcje, bo zostało tylko dwie minuty do dzwonka. 

***********************

Od rozmowy rano Harry zaczął mnie unikać. Gdy wróciłem do domu postanowiłem napisać do loczka.

Ja : Hej Hazz

Hazza : Hej

Ja : Co tam ?

Hazza : Nic

Ja : Aha. No to pa 

Hazza : Uhm. Cześć

Kurwa Harry się za coś na mnie obraził. Ale wątpię żeby powód Nialla był prawdziwy. Właśnie muszę o tym napisać do Barbie !

Ja : Niall, kurwa, Harry się na prawdę na mnie obraził.

Barbie : A nie mówiłem, że jest zazdrosny !

Ja : Nie ma o co, gdyby tylko wiedział prawdę...

Barbie : To mu powiedź prawdę, a nie kombinujesz ?

Ja : Nie wiem, zastanowię się, ale to nie jest takie proste.

Barbie : To jest bardzo proste.

Ja : Nie jest, dobra kończę. Pa

Barbie : Niech ci będzie, pa.

Po skończonej rozmowie z Niallem poszedłem spać. Ale w nocy miałem koszmary, że Harry sobie znalazł kogoś innego lepszego ode mnie, i że są razem. To było straszne !

_________________________

Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, ale trochę się ostatnio u mnie wydarzyło. Dobra nie będę się rozgadywać. Pa.

Me And You ~ LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz