Wstałem rano i szybko się wyszykowałem. Zjadłem śniadanie i wyszedłem z domu. Do szkoły dotarłem szybko i od razu spotkałem Nialla.
- Cześć blondyneczko
- Cześć karzełku
- Czy ty zawsze musisz wypominać mi mój wzrost ? - zapytałem oburzony.
- Gdy ty zawsze musisz wypominać mi mój kolor włosów ? - zapytał ze śmiechem.
- No oj tam. Dobra skończmy - uśmiechnąłem się do niego - Widziałeś jaki Harry jest przystojny ? - rozmarzyłem się widząc loczka.
- Komuś chyba ktoś wpadł w oko - uśmiechnął się rozczulony.
- Może trochę, ale nie mam szans bo za pewne nie jest gejem, albo nawet bi, a po drugie nawet jak by był to by na mnie nie zwrócił uwagi bo zobacz jaki jestem - posmutniałem.
- No jaki jesteś ? I kto by na ciebie nie zwrócił uwagi ? - nagle usłyszałem za sobą głos Harry'ego.
- Yyyyyy... Nie ważne - machnąłem ręka i się odwróciłem.
- Lou ważne... - złapał mnie za ramię.
- No jestem taki nijaki, taki beznadziejny, taki ... - nie pozwolił mi dokończyć.
- Nie jesteś taki jesteś wspaniały, miły, cudowny, a nawet przystojny - mruknął do mnie, a ja się zaczerwieniłem - A kto by na ciebie nie zwrócił uwagi ? Która z dziewczyn ?
- No właśnie to żadna z dziewczyn, to chłopak, bardzo przystojny chłopak...
- Jesteś bi ?
- Jestem gejem, a co ? Przeszkadza ci to ?
- Nie, bo sam nim jestem - posłał mi uśmiech - To jak się nazywa ten chłopak ?
- I tak go nie znasz... - gdy to powiedziałem wydawało mi się, że Hazza zrobił się smutny, ale nie chciał dać po sobie tego poznać.
- No dobra, skoro tak mówisz to pewnie tak jest. Dobra ja idę na lekcje, do później - zaczął iść w kierunku jakiejś sali lekcyjnej.
- Poczekaj ! Pójdę z tobą ! - krzyknąłem za nim.
- Nie Louis, ja muszę jeszcze coś załatwić.
- Co mu się nagle stało ? - zwróciłem się do Nialla, który stał dotychczas i przysłuchiwał się naszej rozmowie.
- A jak myślisz ?
- Sam nie wiem dla tego pytam - wywróciłem oczami.
- Może dla tego, że jest gejem i ty mu się podobasz, a ty mu powiedziałeś, że ci się ktoś inny podoba i mu się zrobiło przykro i pomyślał, że nie ma szans u ciebie.
- Wątpię w to, że podobam się Harry'emu.
- Czy ty jesteś głupi czy głupi ? Oczywiście, że mu się podobasz.
- Nie wiem zobaczę jak będzie się zachowywał do końca lekcji.
- To twoja decyzja co z tym zrobisz, a teraz chodź na lekcje, bo zostało tylko dwie minuty do dzwonka.
***********************
Od rozmowy rano Harry zaczął mnie unikać. Gdy wróciłem do domu postanowiłem napisać do loczka.
Ja : Hej Hazz
Hazza : Hej
Ja : Co tam ?
Hazza : Nic
Ja : Aha. No to pa
Hazza : Uhm. Cześć
Kurwa Harry się za coś na mnie obraził. Ale wątpię żeby powód Nialla był prawdziwy. Właśnie muszę o tym napisać do Barbie !
Ja : Niall, kurwa, Harry się na prawdę na mnie obraził.
Barbie : A nie mówiłem, że jest zazdrosny !
Ja : Nie ma o co, gdyby tylko wiedział prawdę...
Barbie : To mu powiedź prawdę, a nie kombinujesz ?
Ja : Nie wiem, zastanowię się, ale to nie jest takie proste.
Barbie : To jest bardzo proste.
Ja : Nie jest, dobra kończę. Pa
Barbie : Niech ci będzie, pa.
Po skończonej rozmowie z Niallem poszedłem spać. Ale w nocy miałem koszmary, że Harry sobie znalazł kogoś innego lepszego ode mnie, i że są razem. To było straszne !
_________________________
Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, ale trochę się ostatnio u mnie wydarzyło. Dobra nie będę się rozgadywać. Pa.
CZYTASZ
Me And You ~ Larry
Fiksi PenggemarLouis to 17-letni uczeń liceum. Czy jego życie się zmieni, gdy pojawi się nowy kolega z klasy Harry ?