KATSUKI
Znowu się mi śnił. Siedział ze łzami w oczach . Dlaczego ten sen śni mi się każdej nocy ? Dlaczego nie mogę zapomnieć ?
Obudziłem się o 2.15 było jeszcze ciemno . Zapaliłem światło . Założyłem słuchawki i puściłem sobie jakąś losowa playliste i słuchałem z opuszczoną głową piosenki które lubił Deku . Oczywiście ten nerd jak słyszał tą piosenkę od razu łzy leciały mu z oczu i chciał się przytulać.
Na mojej od dawna smutnej twarzy pojawił się zauważalny uśmiech.
Szkoda że go już nie ma. Znowu zesmutniałem.
Wstałem i poszedłem do kuchni by napić się wody . Otworzyłem lodówkę wziąłem karton z sokiem i położyłem na stole . Powoli nalewajac do szklanki zauważyłam otwarty list zaadresowany do mojej mamy . Podniosłem kopertę, odwróciłem i poznałem adresata . Była nim Inko Midoriya. Mama Iziku.
Co ona może chcieć od mojej mamy . Wyprowadziła się od razu z miasta po tym jak Izuku umarł .
Wiem że tak nie wolno ale musze zobaczyć co napisała.
Wyjąłem z koperty zawartość. Była to jedna kartka A4 zgięta w połowie. Pismo mamy Izuku było bardzo podobne do pisma mojego nerda.
"Witaj . Przepraszam że odpisuje tak późno ale jest mi coraz ciężej . Wiem że zdecydowałyśmy się na współpracę z nim żeby ratować naszych synów od tego co robili . Mój mąż jest potworem . Nie wiem jak mogłam mu zaufać. Żałuję że dałam się namówić na to wszystko. Traktuje nas jak niewolników. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. Zabrał gdzieś Izuku i gdy wrócił mojego syna już z nim nie było. A gdy zapytałam gdzie jest mój syn on powiedział że tam gdzie jego miejsce . Żałuję że to zrobiłyśmy..."
Nie zdążyłem doczytać do końca bo w drzwiach pojawiła się moja mama . Patrzyła raz na mnie raz na kartkę w mojej dłoni.
-Co to ma znaczyć- zapytałem poważnie z agresją w głosie
-Jak Ty się odnosisz do matki gówniarzu?!Kto Ci pozwolił czytać moje listy ?!-zapytała próbując ratować twarz
-Gdzie jest teraz Matka Izuku ?! O co w tym wszystkim chodzi?!-wykrzyczałem popychajac matkę na fotel
Mama usiadła i patrzyła w podłogę. Nic nie mówiła.
Gadaj stara wiedźmo !- wykrzyczałem
-Dobra już dobra , dowiedziałyśmy się z Inko że jesteście razem z Izuku. Nie mogłyśmy się pogodzić z tym . Postanowiłyśmy Was rozdzielić. Ale nie wszystko poszło zgodnie z planem .
-Złoczyńcy mieli Was tylko trochę poturbować . A oni prawie zabili Izuku . Ledwo go uratowali . Wtedy korzystając z okazji Inko powiedziała Ci że Izuku nie żyje i wyjechała stąd do męża którego dawno nie widziała. Potem już było tylko gorzej .
Mama wstała zabrała papierosa i zapaliła. I mówiła dalej.
-Ten facet bardzo się zmienił. Gdy do niego przyjechali po kilku dniach pierwszy raz podniósł rękę na Inko . Izuku stanął w jej obronie. Ale I tak nie wiesz najgorszego . Mąż Inko posiada indywidualność jak Aizawa . Potrafi wyłączać moc . Stłumił moc Izuku i dotkliwie go pobił.
Potem Inko długo nie pisała. Dostałam dopiero ten list w którym pisze to co czytałes. -skończyła
-Ale jak to . Czemu Deku polazł za nią. Przecież mnie kocha-zapytałem chyba sam siebie
-Izuku myśli że Ty umarłeś gdy on stracił przytomność. Inko mu to wmówiła gdy wyjechali - skonczyla
Usiadłem. Przez chwilę myślałem co mam zrobić .
-Gdzie pojechała ta suka?!
-Do USA , do Texasu . Adres jest na odwrocie koperty
Podniosłem kopertę i nic nie mówiąc chciałem wyjść do pokoju gdy nagle zatrzymała mnie ręka mamy
-Gdzie idziesz ?-zapytała
-Jak to gdzie?! Idę się spakować. A potem uratować coś co jest dla mnie wszystkim .
-Ale on jest chłopakiem
-Jak Ci to przeszkadza mamo to już nigdy mnie nie zobaczysz ! Kocham Izuku bardziej niż Ciebie i to wszystko Twoja wina wiedźmo!-wyszedłem do pokoju .
Spakowałem do plecaka kilka ubrań i jakieś batony i trochę kasy . Wyszedłem przez okno . Nie chciałem wiecej patrzec na tą kobietę, nigdy jej nie wybaczę .
Bardzo martwię się o Deku . Tym bardziej dostanie wpierdol jak go odzyskam . Jak mógł uwierzyć że ktoś dał rady mnie pokonać i zabić?!
Usmiechnalem się znowu i ruszyłem na lotnisko .
_______________________
Mam nadzieję że pierwszy rozdział się podoba ;)
CZYTASZ
NA ZAWSZE MÓJ 2 [BAKUDEKU]
FanfictionAkcja poprzedniej części kończy się w momencie gdy Bakugou budzi się, Deku nie ma przy nim A jego mama informuje naszego bohatera że jej syn nie żyje. Czas jednak pokaże że nie należy ufać wszystkiemu co słyszy się z ust rodzica swojego chłopaka k...