Jeden: Ból

932 84 10
                                    

Obudziłem się, jednak nie w swoim ciele...Jego. Kanekiego. Jesteśm tak zamienieni już przez kilka dni, przez ten cały czas doświadczyłem izolacji, głodu oraz bólu... Nie obchodzi mnie, że odczuwam te rzeczy, ale boli mnie wiedzieć, że to jest to przez co przechodzi w swoim skażonym ciele.

Spojrzałem na niego, leżał obok mnie. W moim ciele. Dziwnie jest widzieć siebie obok siebie nawet nie będąc sobą.

Pogłaskałem jego policzek kiedy spał i wtedy poczułem przeszywający głód w moim żołądku z głodu. Nic nie jadłem odkąd się zamieniliśmy. Nie stać mnie na to aby kogoś zabić. To straszne uczucie... Patrzeć na kogoś, kobietę, dziecko, ojca, matkę i po prostu chcieć ich zamordować. Bez powodu. Spojrzysz na nich i nie zrobili prawieże nic złego w swoim życiu, a ty chcesz ich zabić. Chcesz ich zjeść aby przeżyć.  To takie... bolesne.

Wziąłem swoją rękę z powrotem z jego twarzy i odwróciłem się na drugą stronę do ściany. Spróbowałem zapomnąć te wszystkie myśli o mięsie, i jedzenie-jedzenie... ludzkie jedzenie... jest gorsze niż myślałem, że będzie.

Nie mogę już jeść Big Girl, nie mogę jeść z moimi przyjaciołmi, a zwlaszcza nie w tym ciele, nie mogę wyjść na zewnątrz bez tej głupiej opaski na oko, bo inaczej moje oko zacznie szaleć i zmieni się w wściekłą bestię. Jest takie małe, ale jednak takie potęrzne.

I te wszystkie myśli... te sny... Kobieta w której Kaneki się zakochał pojawia się kiedy jestem głodny i gada do mnie oraz  drwi ze mnie. To denerwujące. Wiem teraz  dlaczego Kaneki jest pół Ghoulem pół człowiekiem. Ta kobieta była Ghoulem. Jej organy zostały przetransplantowane do Kanekiego. Kto by pomyślał, że Ghoulskie organy mogą współpracować z ludzkim ciałem? To bardzo dziwne,ale... czuję się... teraz samotny. Nie mam nikogo oprócz Kaniekiego. Te ciało jest szalone i sprawia, że ja jestem szalony.

Gdybym tylko wiedział o tych wszystkich uczuciach, które czuł Kaneki przedtem. Mogłbym, nie wiem, pomóc mu bardziej niż próbowałem.

Przekręca się i wstaje. Jestem pewny, że na mnie patrzy. Tak jak by patrzył na szkielet. Powoli się przekręciłem i też na niego spojrzałem.

- Wszystko ok? - Zapytał używając mojego łagodnego głosu.

- Tsa. - Odpowiedziałem, brzmiąc chłodno.

- Wiem co robiłeś... - Powiedział trochę sztywnym głosem.

- Pff, co? - Powiedziałem nonszalancko próbując udawać, że nie wiem o czym mówi, ale wiem, że jest mądrzejszy i wiem o czym mówi...

- Głodujesz siebie! - Krzyknął na mnie.

Odwróciłem wzrok zawstydzony i zignorowałem komunikat. Nie chce nikogo zranić.

Zamienieni {Hidekane} - Tłumaczenie PL [ZAKOŃCZONE!]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz