Zawsze tu dla mnie był. Hide zawsze tu był. Też próbuje być tu dla niego, ale on mnie odpycha. Nie wiem co robić. Na dworzu poda. Jest mi zimno i jestem mokry, ale potrzebuje się uspokoić. Wiem, że Hide nie miał na myśli tego co powiedział, ale to boli. Nie chce żeby ktokolwiek widział mnie jako potwora, a tym bardziej nie chcę żeby on mnie tak widział.
Jestem szczęśliwy, że mogę jeść teraz ludzkie jedzenie, smakują mi kanapki, ciasteczka, hamburgery. Lecz problemem jest... Jestem strasznie samotny jedząc sam bez Hide. Wiem, że on też jest samotny, nie może spędzać czasu ze swoimi przyjaciółmi. Myśli, że spotykam się z jego przyjaciół w tym ciele, ale prawda jest taka, że tego nie robię. Unikam każdego. Chce tylko Hide...
Moim celem było chronić wszystkich a tym czasem opuszczam Hide całkiem samego. I teraz nie ma nikogo ( Te znadnie może też oznaczać : "I teraz nie jest zdrowy" ale to nie ma sensu). Wygląda jak szkelet od tego niejedzenia. On nie przeżyje bez jedzenia. A ja nie mogę żyć bez niego.
Kocham go...
Jeżeli on umrze... Będę kolejnym samobójczą ofiarą na obiad jakiegoś ghoula. Nie wiem co robić. On nie chce mi przeszkadzać, ale on mi wcale nie przeszkadza. Naprawdę chcę mu pomóc tak jak on pomógł mi a tymczasem siedzę w deszczu i płaczę. Powinienem wrócić. Powinienem mu powiedzieć co czuję. Wszedłem do domu i zatrzymałem się chwilę przed drzwiami. Boję się spojrzeć w twarz Hide. Po tym co powiedziałem. Sięgnąłem po zimmą i lodowatą klamkę, lecz otworzyła się sama.
Poczułem uścisk wokół mnie. Hide kocham cię. Strasznie cię kocham. Przepraszam. Tak strasznie przepraszam.
To jest to co chciałem powiedzieć, ale słowa nie chciały się wydostać. Po prostu pozwoliłem mu się we mnie mocno wtulić. Podniosłem ręce i również go mocno przytuliłem.
- Kaneki... Przepraszam. Nie powinnienem mówić tego co wcześniej powiedziałem. I masz rację, powinienem jeść a zamiast to doprowadziłem twoje ciało prawieże do śmierci i przestałem być sobą, zostałem kimś totalnie innym. Przepraszam...
- Hide... Przepraszam... Przepraszam... Nie chciałem się na ciebie wcześniej zezłościć. Nie chce cię stracić. Rozumiesz racja? Ostatnio miewam koszmary. Wiem jakie to uczucie kiedy cię odpuściłem. Miałeś złamane serca czyż nie? Przepraszam. Kocham cię.
Usłyszałem zdziwienie ( chodzi mi o ten odgłos który postacie z anime robią) i odepchnął mnie trochę zaskoczony. To był pierwszy raz kiedy powiedziałem mu, że go kocham. W końcu wyjawiłem mu miłość. Odrzucił mnie? Nie, to nie możliwe. Po jego policzku zaczęły wpływać łzy.
- Też cię kocham. - Powiedział i przybliżył się do mnie. Poczułem ciepło na mych ustach.
Pocałunek.
Kocham cię, Hide.
CZYTASZ
Zamienieni {Hidekane} - Tłumaczenie PL [ZAKOŃCZONE!]
FanfictionObudziłem się, jednak nie w swoim ciele...Jego. Kanekiego. Jesteśm tak zamienieni już przez kilka dni, przez ten cały czas doświadczyłem izolacji, głodu oraz bólu... Hide i Kaneki w jakiś sposób zamieniają się ciałami, czując rzeczy, których nigdy w...